- Typowy mecz na remis. Lechia miała rzut karny i poprzeczkę, a nam piłka kilka razy przeleciała wzdłuż boiska przy linii bramkowej. Spotkanie było dość rwane, bo często przerywane gwizdkiem arbitra, ale sędziowie też muszą się gdzieś uczyć. Ze względu na mecz z HSV nie mogłem skorzystać z kliku zawodników, a tylko 45 minut zagrał Karol Linetty. Dzięki temu jednak zrodziła się szansa dla juniorów, którzy zdobywają kolejne bardzo cenne doświadczenie - podsumował mecz z Lechią Gdańsk, trener Lecha Poznań ME Patryk Kniat.
Zapisz się do newslettera