Wiosną lechici w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy spisują się wprost rewelacyjnie. W trzech meczach poznaniacy zdobyli komplet dziewięciu punktów. Najpierw wygrali na własnym boisku z Arką Gdynia i Cracovią, a następnie z tarczą wrócili z Białegostoku, gdzie pokonali Jagiellonię. Dzięki tym zwycięstwom lechici awansowali już na siódmą pozycję. W zeszłym tygodniu jednak Młoda Ekstraklasa rozgrywała awansem mecze 26. kolejki. Lech ze względu na liczbę powoła do reprezentacji przełożył swoje spotkanie z Wisłą. Natomiast wyniki meczów rozegranych awansem spowodowały, że Kolejorz w tabeli obsunął się na siódme miejsce. Podopieczni Karola Brodowskiego mają jednak jedno spotkanie mniej, a do szóstego Widzewa tracą jedynie trzy punkty.
Śląsk Wrocław wiosną spisuje się w kratkę. Na inaugurację drużyna Łukasza Becelli niespodziewanie pokonała na własnym boisku zdecydowanego lidera rozgrywek, Legię Warszawa. Tydzień później z kolei wrocławianie gładko przegrali z przeciętną Lechią Gdańsk. W kolejce rozegranej awansem Śląsk zremisował u siebie z Zagłębie Lubin. Natomiast w minioną środę zespół ze stolicy Dolnego Śląska w zaległym meczu 17. kolejki pokonał na wyjeździe Cracovię. Dzięki tym rezultatom wiosną wrocławianie awansowali z piętnastego miejsca, zajmowanego po rundzie jesiennej, na trzynastą lokatę. Na swoim koncie mają 22 punkty, czyli cztery mniej niż Kolejorz.
We Wrocławiu w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy Lechowi na razie się wiedzie. Śląsk gościł Kolejorza dwukrotnie i oba te mecze zakończyły się wynikiem 1:0 dla poznaniaków. W sezonie 2008/2009 decydującą bramkę zdobył Krzysztof Wolkiewicz. Rok później trzy punkty zapewnił Tomasz Mikołajczak. W obecnym sezonie Lech na własnym boisku po bardzo dramatycznym meczu zremisował ze Śląskiem 1:1. Goście objęli prowadzenie w 89 minucie po strzale Krzysztofa Ulatowskiego. Wyrównał w doliczonym czasie gry Tomasz Kędziora.
Zapisz się do newslettera