ME: Lech Poznań - Podbeskidzie Bielsko-Biała 5:0

- Zaraz po spotkaniu z Legią głośno i wyraźnie dałem sygnał zawodnikom, że mecz z Podbeskidziem będzie dla nas najważniejszym w kończącej się rundzie. Mówiąc tak nie obawiałem się olbrzymiego potencjału piłkarskiego przeciwnika. Bardziej chodziło mi o nasze nastawienie mentalne i koncentrację przed meczem. Cały mikrocykl oraz rozmowy z zawodnikami w ciągu tygodnia poświęciliśmy głównie na ten element i to przyniosło wymierny efekt. Gratuluję chłopakom podejścia do tego meczu oraz wyniku. Ten mówi sam za siebie. Byliśmy zdecydowanym faworytem przed meczem, a w jego trakcie tylko to potwierdziliśmy. Kolejnym zawodnikiem który w tej rundzie zadebiutował w ME jest Kamil Bździel, który zagrał dobre spotkanie. Cieszy fakt, że "przezimujemy" na pozycji wicelidera. Teraz przyjdzie czas na spokojne przeanalizowanie tych siedemnastu kolejek i ocenę każdego zawodnika pod kątem przyszłości - podsumował mecz z Podbeskidziem, trener Lecha Poznań ME Patryk Kniat.

Lech Poznań ME - Podbeskidzie Bielsko-Biała ME 5:0 (2:0)

Bramki: 1:0 Wolski (8), 2:0 Kędziora (40), 3:0 Zgarda (50), 4:0 Olejniczak (52), 5:0 Kownacki (66)

Żółte kartki: Kownacki, Wolski, Zgarda

Czerwona kartka: Kownacki (76-za drugą żółtą)

Lech ME: Jakub Miszczuk - Tomasz Kędziora (46. Franciszek Siwek), Jan Bednarek, Błażej Cyfert, Jarosław Ratajczak - Maciej Orłowski (66. Piotr Fontowicz), Szymon Zgarda, Adrian Cierpka, Bartłomiej Olejniczak (60. Kamil Bździel) - Dominik Chromiński (75. Jędrzej Łągiewka), Patryk Wolski (46. Dawid Kownacki)