ME: Lech Poznań - Jagiellonia Białystok 2:2

Później dwukrotnie do bramki strzeżonej przez Krzysztofa Cichego trafiali goście. Najpierw po faulu Mariusza Szyszki na Adamie Kisielu sędzia Sebastian Tarnowski podyktował rzut karny dla młodej Jagiellonii. Jedenastkę pewnie wykorzystał Wojciech Kobeszko. Na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy strzałem z dystansu gości na prowadzenie wyprowadził Adrian Karankiewicz. Po zmianie stron lechici z uporem dążyli do zmiany niekorzystnego wyniku. Udało im się to dopiero w 89. minucie. Wtedy to wprowadzony dziewięć minut wcześniej Piotr Kamiński dał poznaniakom remis. Mecz trwał jeszcze... siedem dodatkowych minut. W tym czasie sędzia ukarał gości dwoma czerwonymi kartkami. Najpierw za niesportowe zachowanie z boiska został wyrzucony Łukasz Piłatowski, a następnie drugą żółtą kartkę zobaczył Sandomierski. W związku z tym między słupkami bramki gości musiał stanąć zawodnik z pola. Rękawice od Sandomierskiego wziął Adam Kisiel. Mimo starań młodych piłkarzy Kolejorza wynik nie uległ zmianie.

 
Lech Poznań - Jagiellonia Białystok 2:2 (1:2) 

Bramki: 13. Kononowicz, 89. Kamiński - 34. (k.) Kobeszko, 43. Karankiewicz.

Składy:

Lech: Cichy - Wojtkowiak, Szyszka (46. Micanski), Midzierski (27. Przybylski), Szałek, Florian (80. Kamiński), Machaj (67. Riebandt), Pruchnik, Jeżewski (46. Kadziński), Kononowicz (74. Kosman), Piesio.

Jagiellonia: Sandomierski - Stankiewicz (41. Gudewicz), Wincel, Piłatowski, Sulkowski - Janik (87. Stec), Karankiewicz, Kisiel, Marczak - Cieluch (62. Mościński), Kobeszko.

Żółte kartki: Wojtkowiak, Florian, Kosman, Piesio, Micanski (Lech) oraz Sandomierski - dwie, Karankiewicz, Kobeszko (Jagiellonia).
Czerwone kartki: Piłatowski (90+1), Sandomierski (90+4).
Sędziował: Sebastian Tarnowski (Dolnośląski ZPN) oraz Piotr Piejko i Grzegorz Żyjewski.