W 20. kolejce Młodej Ekstraklasy piłkarze Lecha Poznań wygrali w Zabrzu z Górnikiem 4:2. Poznaniacy prowadzili w tym meczu już 3:0 po golach Patryka Wolskiego, Szymona Drewniaka i Adriana Cieślaka. Jednak tuż przed przerwą gospodarze zdobyli pierwszą bramkę za sprawą Rafała Kuczy, a chwilę po wznowieniu drugiej połowy kontaktowego gola strzelił Jakub Steuer. Wynik meczu w ostatniej minucie ustalił Marcin Byszewski. Aż trzy gole w tym spotkaniu padły po rzutach karnych.
- Mecz ułożył się dla nas bardzo dobrze. Szybko strzeliliśmy trzy bramki. W drugiej połowie zostaliśmy zepchnięci do obrony i straciliśmy gole ze stałych fragmentów gry. Na szczęście udało nam się wykorzystać jedną z kontr i ostatecznie wygrać to spotkanie. Trzeba jednak przyznać, że nie był to łatwy mecz. Górnik jest bardzo dobrze przygotowany fizycznie, a ponadto w wyjściowej jedenastce pojawiło się kilku doświadczonych zawodników. Osobiście muszę pochwalić grę moich pomocników, Szymona Drewniaka i Kamila Drygasa. Cieszymy się, że dzięki zdobytym trzem punktom udało nam się przeskoczyć Górnika w tabeli i zbliżyć się lidera - powiedział po meczu II trener Lecha Poznań ME, Karol Brodowski.
Górnik Zabrze ME - Lech Poznań ME 2:4 (1:3)
Bramki: 0:1 Wolski (11-karny), 0:2 Drewniak (20), 0:3 Cieślak (40-karny), 1:3 Kucza (42), 2:3 Steuer (50-karny), 2:4 Byszewski (90)
Górnik ME: Witkowski - Kiełtyka, Steuer, Bedronka, Telichowski (46. Cymański, 81. Skorupa) - Blacha (46. Szotek), Bartusiak (46. Thomik), Kucza, Płonka - Sobczak, Marozas (75. Wasil)
Lech ME: Derbisz - Szczupakowski, Zaniewski, Cieślak, Łągiewka - Drewniak, Drygas, Kapsa (77. Zgarda), Pietras (46. Bagiński), Maślany - Wolski (77. Byszewski)
Zapisz się do newslettera