Filip Marchwiński datę 12 paździenika 2023 zapamięta na długo. Tego dnia pomocnik Lecha Poznań zadebiutował bowiem w seniorskiej reprezentacji Polski. 21-latek wszedł w końcówce wyjazdowego meczu z Wyspami Owczymi (2:0) o punkty w eiminacjach Euro 2024.
Marchwiński to 69. piłkarz, który zadebiutował w kadrze narodowej jako lechita. Poprzednim był Michał Skóraś, który zaliczył premierowy występ w biało-czerwonych barwach rok temu. Przed nimi w obecnej dekadzie XXI wieku byli jeszcze Tymoteusz Puchacz oraz Jakub Kamiński.
Pomocnik Kolejorza zadebiutował w... debiucie nowego selekcjonera. Dla trenera Michała Probierza był to pierwszy mecz na ławce Polaków, przeniósł się do dorosłej kadry z ekipy młodzieżowej i w pierwszych nominacjach wskazał od razu na Marchwińskiego, na którego stawiał także w drużynie U-21. Ofensywny gracz z Bułgarskiej ma kapitalne ostatnie miesiące i w pełni zasłużył na tę szansę. Nadeszła w 87. minucie, kiedy zmienił kapitana, Piotra Zielińskiego.
Stało się to w Thorshavn na Wyspach Owczych, czyli archipelagu wysp i wysepek położonym na Oceanie Atlantyckim. Tam biało-czerwoni grali w czwartkowy wieczór spotkanie eliminacji mistrzostw Europy, których finały odbędą się w połowie 2024 roku w Niemczech. Do przerwy było 1:0 po golu Sebastiana Szymańskiego. Krótko po zmianie stron obrońca gospodarzy został ukarany czerwoną kartką i goście wykorzystali przewagę liczebną. Adam Buksa podwyższył na 2:0 i taki wynik utrzymał się do końcowego gwizdka.
Polska ma 9 punktów po sześciu rozegranych meczach. Dobre wieści napłynęły również z Tirany, gdzie Albańczycy ograli Czechów 3:0. To oznacza, że Biało-Czerwoni przeskoczyli w tabeli zarówno Mołdawię, jak i Czechów i wskoczyli na pozycję wicelidera. Obie kadry tracą w tym momencie punkt, ale mają jeden mecz mniej rozegrany. Od tego momentu znów jednak wszystko jest w nogach polskiej drużyny, która w przypadku dwóch zwycięstw zapewni sobie awans na Euro.
Najbliższe starcie w niedzielę (15 października) o godzinie 20.45 na Stadionie Narodowym w Warszawie z Mołdawią. W listopadzie konfrontacja u siebie z Czechami.
Zapisz się do newslettera