W meczu 7. kolejki drugiej ligi grupy północnej zawodniczki Lecha Poznań UAM pokonały na wyjeździe Włókniarza Białystok 4:1. Niebiesko-białe dzięki tej wygranej pozostają na fotelu lidera.
Wyjazd do Białegostoku był najdalszą delegacją dla niebiesko-białych, jeśli chodzi o ligowe rozgrywki. Specjalnej do tej trasy poczyniono logistyczne przygotowania tak, by zawodniczki nie były zmęczone długą podróżą. - Duży autokar, catering, wyjazd nie o wcześniej godzinie. Na trasie rozruch, żeby pobudzić dziewczyny - wyjaśniała w piątek trenerka Lecha Poznań UAM, Alicja Zając.
W drodze do Białegostoku trzeba się trochę poruszać ????????♀️ O 18:00 czas na mecz ⚔️ pic.twitter.com/4KwTwi4cpJ
— Lech Poznań UAM (@lech_uam_women) September 24, 2022
Mecz lepiej rozpoczął się dla zespołu Włókniarza, bo to właśnie zawodniczki z Białegostoku jako pierwsze wyszły na prowadzenie. Kolejne bramki padały już jednak tylko dla Kolejorza. Najpierw do siatki rywalek trafiła Patrycja Kwiatkowska, a po chwili Aleksandra Betka. W obu przypadkach były to dobrze wykorzystane rzuty rożne - przy pierwszym trafieniu asystowała Julia Przybył, a potem Zuzanna Sawicka. Młoda zawodniczka Lecha, która latem dołączyła do zespołu, do swojego konta dopisała jeszcze drugą asystę, a z jej podania przed przerwą skorzystała Martyna Nowaczyk. Wynik meczu krótko po rozpoczęciu drugiej połowy ustaliła Zofia Porada po pięknym uderzeniu.
- To był trudny wyjazd. Na pewno długa podróż zrobiła swoje. Zespół z Białegostoku mocno na nas ruszył. Przez pierwsze dwadzieścia minut była duża intensywność, to gospodarze przeważali, zdeterminowanie podeszli do spotkania i prowadzili 1:0 - mówi trenerka Kolejorza. - Nasza drużyna musiała się odkręcić po podróży. Zmieniliśmy trochę wykonywanie stałych fragmentów gry, Julka Przybył dośrodkowywała z narożnika. Pierwszą bramkę zdobyła Pati Kwiatkowska, drugą Ola Betka. Trzeci gol Martyny Nowaczyk po podaniu Julii. Na przerwę schodziłyśmy z dużym spokojem, zespół z Białegostoku opadł trochę z sił. Drugą połowę już kontrolowałyśmy, bez zagrożenia ze strony rywalek, może poza dwoma, trzema rzutami rożnymi. Czwartą bramkę zdobyła Zosia Porada, której piłkę na przedpole po rzucie wolnym podała Maja Kuleczka - dodaje Alicja Zając.
Teraz przed niebiesko-białymi krótka przerwa od rozgrywek. Liderki drugiej ligi grupy północnej do gry powrócą w sobotę, 15 października. Wówczas o godzinie 12:00 na Morasku podejmą GSS Grodzisk Wielkopolski.
Bramki dla Lecha: Kwiatkowska (29.), Betka (38.), Nowaczyk (40.), Porada (50.)
Lech Poznań UAM: Anna Laskowska - Maja Kuleczka, Zuzanna Sawicka, Aleksandra Betka - Dominika Drzewiecka (65. Urszula Buczak), Patrycja Małyszka (70. Maria Wasiewicz), Zofia Rosińska, Zofia Porada, Julia Przybył (80. Zofia Mager) - Martyna Nowaczyk (46. Sara Jóźwiak), Patrycja Kwiatkowska (80. Łucja Teofilewska)
Zapisz się do newslettera