W meczu 11. kolejki drugiej ligi grupy północnej zawodniczki Lecha Poznań UAM przegrały na wyjeździe z Medykiem II Konin 1:2. Jedyną bramkę dla niebiesko-białych zdobyła Paula Fronczak.
- To nie był nasz dzień, było to słabe spotkanie w naszych wykonaniu. Czy Medyk był lepszym zespołem? Uważam, że nie. Był to trochę taki mecz do "niedzielnego rosołu u babci". Był wolny, szczególnie w pierwszej połowie, kiedy pod koniec dostałyśmy bramkę po naszym błędzie. Drugi gol padł zresztą tak samo - mówi trenerka Lecha Poznań UAM, Alicja Zając. - Może w drugiej części miałyśmy dwie, trzy klarowne sytuacje, ale to nie był dziś mój zespół. Brakowało determinacji, woli walki, zawodniczki były niewyraźne - dodaje.
Mecz w Koninie był ostatnim starciem w rundzie jesiennej, jednak zawodniczki Lecha Poznań cały czas czekają na decyzję Komisji Ligi dotyczącą ubiegłotygodniowego pojedynku z WAP Włocławek. Na razie mają więc rozegrane jedno spotkanie mniej od liderującego Nowego Świtu Górzno, do którego tracą więc jeden punkt.
Bramka dla Lecha: Fronczak (52.)
Lech Poznań UAM (skład wyjściowy): Zuzanna Zajączkowska - Gabriela Przybył, Maja Kuleczka, Aleksandra Betka - Paula Fronczak, Zofia Porada, Zofia Rosińska, Klaudia Wojtkowiak, Julia Przybył - Patrycja Kwiatkowska, Łucja Teofilewska
Zapisz się do newslettera