Lech Poznań UAM cały czas czeka na pierwsze domowe starcie w Orlen 1. Lidze. Niebiesko-białe w sobotę zmierzą się z Bielawianką Bielawa, która po dwóch kolejkach ma na koncie dwa punkty.
Lechitki w tym tygodniu przygotowywały się do rywalizacji z SWD Wodzisław Śląski. Spotkanie pierwszej kolejki nie doszło do skutku i zostało przełożone ze względu na problemy finansowe rywalek. Nowy termin został wyznaczony na środę, lecz tym razem przeciwniczki również nie przyjechały do Poznania. W związku z tym sztab szkoleniowy został zmuszony zmodyfikować plan treningowy w tym tygodniu.
- W sztabie i zespole pojawiła się lekka frustracja, bo chcieliśmy ten mecz rozegrać. Nie trenujemy po to, żeby tylko trenować, ale też po to, żeby grać spotkania. Ten mecz i tak był już przełożony, więc myśleliśmy, że teraz dojdzie do skutku. Okazało się jednak inaczej. Trochę było tej frustracji ze względu też na datę, kiedy się o wszystkim dowiedzieliśmy, bo to był wtorek. Ale dziewczyny są głodne gry i to jest najważniejsze - mówi Stanisław Kubala, asystent trenerki Alicji Zając.
Teraz na niebiesko-białe czeka starcie z Bielawianką Bielawa. Drużyna z województwa dolnośląskiego zremisowała swoje pierwsze dwa mecze w tym sezonie, najpierw ze Sportową Czwórką Radom (2:2), a następnie z Energa Checz Gdynia (1:1). Dla lechitek będzie to pierwszy mecz rozegrany na Stadionie UAM na Morasku w Orlen 1. Lidze.
- Jesteśmy beniaminkiem, ale nie patrzymy na siebie pod tym względem. Chcemy jak równy z równym toczyć walkę z przeciwnikami. To to z pewnością trudny przeciwnik. Według nas będzie to otwarty mecz, do jednej i do drugiej bramki. Nie chcemy od razu mówić, że wygramy albo przegramy. Wydaje mi się, że będzie to wyrównany pojedynek, będziemy starali się zagrać jak najlepiej potrafimy - stwierdza drugi trener Lecha Poznań UAM.
Mecz Lech Poznań UAM - Bielawianka Bielawa odbędzie się w sobotę, 2 września o godzinie 12:00 na Stadionie UAM Morasko. Transmisja tego spotkania na kanale LechTV na platformie Youtube.
Zapisz się do newslettera