Lech Poznań UAM w poprzedniej kolejce po niesamowitej końcówce wygrał z Juna-Trans Stare Oborzyska 3:2. Dzięki temu zwycięstwu lechitki powiększyły swoją przewagę nad resztą stawki. Zawodniczki trenerki Alicji Zając już w najbliższy czwartek (15:00) zmierzą się na wyjeździe z KA 4 resPect Krobia.
Niebiesko-białe wzięły rewanż na drużynie ze Starych Oborzysk za niedawną porażkę w finale wojewódzkiego Pucharu Polski. Drużyna Kolejorza dwukrotnie odrabiała straty, a decydującego gola strzeliła w 98. minucie meczu za sprawą Klaudii Wojtkowiak.
- Spodziewałam się, że ten mecz taki będzie i od początku był bardzo emocjonalny, bardzo ostry, bardzo żywy. Jedna i druga drużyna chciała wygrać, my wiedziałyśmy jak kluczowe jest to dla nas spotkanie. Chciałyśmy zrobić kolejny krok, cieszę się, że ta drużyna gra do końca. Dziewczyny pokazały charakter i stojąc przy linii mówiłam, że będzie 3:2, więc niesamowicie się cieszę. Myślę że zasłużyłyśmy na to zwycięstwo - mówi trenerka Alicja Zając.
Teraz na zespół Lecha Poznań UAM czeka teoretycznie słabszy rywal. Lechitki w przedostatniej kolejce w tym roku zagrają z KA 4 resPect Krobia. Drużyna z powiatu gostyńskiego zajmuje aktualnie ósme miejsce w tabeli ze stratą piętnastu punktów do niebiesko-białych. Ewentualne zwycięstwo może zapewnić ekipie Kolejorza pierwsze miejsce po rundzie jesiennej. - Krobia swoje najlepsze lata ma już za sobą. Myślę że dziewczyny napędzone tym sukcesem będą ciągnęły dalej. My krok po kroku idziemy dalej. Jedziemy po kolejne trzy punkty, żeby umacniać się na pozycji lidera - twierdzi Alicja Zając.
Mecz KA 4 resPect Krobia - Lech Poznań UAM zostanie rozegrany w czwartek, 28 października o godzinie 15:00 na stadionie w Pakosławie.
Zapisz się do newslettera