- Myślę, że możemy być zadowoleni z tej pracy którą wykonaliśmy w Hiszpanii. Poza jednym dniem gdy wichura przegoniła nas przedpołudniem z boiska do siłowni, to wszystkie treningi wykonaliśmy w takim zakresie jaki sobie wcześniej zakładaliśmy. Realizujemy zatem w pełni nasz plan przygotowań. Na dzień dzisiejszy trudno mówić jeszcze o dyspozycji zespołu, bowiem nie przygotowywaliśmy się jednolicie. Część zawodników przyjechał z nami z Poznania, kilku dołączyło ze zgrupowania reprezentacji. Cały czas musieliśmy to wszystko wyrównywać, także widać jeszcze takie drobne wahania poziomu wytrenowania. Patrząc na to co zawodnicy robią na boisku, jak reaguję na określone bodźce, można być optymistą. Do tego widać zdrową, pozytywną rywalizację w treningach. O formie będziemy mogli jednak dopiero powiedzieć coś w Turcji - mówi asystent trenera Lecha, Ryszard Kuźma.
Zapisz się do newslettera