W meczu inaugurującym rundę wiosenną T-Mobile Ekstraklasy, Lech Poznań zagra w Chorzowie z Ruchem. W chorzowskim zespole nie brakuje osób, które wcześniej związane były z Kolejorzem, a co więcej święciły z nim największe sukcesy w swojej karierze.
Marcin Kikut zawodnikiem Lecha był w latach 2006-2012. Przez te 6 lat popularny Kiki wywalczył z Kolejorzem tytuł mistrzowski, a także sięgnął po Puchar Polski oraz Superpuchar. W sumie w niebiesko-białych barwach rozegrał 152 mecze i strzelił 1 gola.
Jacek Zieliński szkoleniowcem Kolejorza został 5 czerwca 2009 roku po odejściu z klubu Franciszka Smudy. Początki pracy Zielińskiego w Lechu nie były zbyt udane. Poznaniacy pod jego wodzą zawodzili w lidze, odpadli z europejskich pucharów, a także w żenującym stylu pożegnali się z rozgrywkami Pucharu Polski. W klubie nastąpiło tąpnięcie. Od składu odsunięty został m.in. Hernan Rengifo i wszystko zmieniło się jak za dotknięciem zaczarowanej różdżki.
Lech nie przegrał już do końca sezonu i ostatecznie sięgnął po tytuł mistrzowski, który jest największym sukcesem w karierze trenerskiej Jacka Zielińskiego. W kolejnym sezonie nie udało się jednak wywalczyć awansu do Ligi Mistrzów, a i w lidze wiodło się kiepsko. To spowodowało, że 2 listopada 2010 roku Zieliński stracił pracę w Poznaniu. W swoim ostatnim meczu w roli szkoleniowca Lecha Poznań wygrał z Wisłą Kraków 4:1. Potem jego miejsce zajął Jose Mari Bakero.
Kolejnym przystankiem w karierze Zielińskiego była ponownie Polonia Warszawa, którą jako szkoleniowiec dwukrotnie poprowadził do zwycięstw z Kolejorzem. 8 kwietnia 2011 roku Czarne Koszule wygrały przy Konwiktorskiej 1:0 po golu Artura Sobiecha, a 4 listopada w takim samym stosunku po trafieniu Edgara Caniego. - Dzięki tym meczom dywagacje na temat sentymentalności spotkań z Lechem mam już za sobą. Poza tym to jest już zupełnie inny Lech, niż wtedy, gdy ja go prowadziłem. Inna jest konfiguracja zawodników, choć to nadal jest ten sam klub, w którym gra się zawsze o najwyższą stawkę, w którym trzeba sobie radzić z presją, wielkim ciśnieniem. Tak więc zmierzymy się na początek z bardzo silnym przeciwnikiem, o wielkich, mistrzowskich aspiracjach - mówi dla oficjalnej strony Ruchu Chorzów Jacek Zieliński.
Zapisz się do newslettera