Na murawie zawodnicy spędzili niespełna godzinę. Rozpoczęli od rozgrzewki podczas której biegali wokół boiska, a potem wykonali kilka ćwiczeń wprowadzających już z piłkami. Nie zabrakło również zajęć poświęconych dynamice. Lechici trening zakończyli grą wewnętrzną na małej przestrzeni. Jeszcze przed zejściem do szatni kilku zawodników popracowało nad uderzeniami zza pola karnego - To były nasze ostatnie zajęcia przed meczem. W czwartek w ramach rozruchu przejdziemy się na krótki spacer - mówi kierownik drużyny Lecha, Łukasz Mowlik.
Zapisz się do newslettera