Ostatnie tygodnie upływają pod znakiem walki z epidemią koronawirusa, ale równocześnie cały czas trwa proces wznawiania rozgrywek PKO Ekstraklasy. Po indywidualnych treningach, teraz piłkarzy oraz członków sztabu szkoleniowego Lecha Poznań czekał kolejny zaplanowany etap, czyli test na obecność koronawirusa.
Tak jak wszyscy kibice piłki nożnej trzymamy cały czas kciuki za jak najszybszy i najsprawniejszy powrót krajowych rozgrywek. Każdy dzień przybliża nas coraz bardziej do tego i w poniedziałek, 4 maja, byliśmy świadkami kolejnego etapu tych przygotowań. W ostatnim tygodniu piłkarze pracowali indywidualnie w swoich własnych domach, a po ponownym otwarciu parków i lasów mogli dodać do tego treningi biegowe. Ta część przywracania rozgrywek piłkarskich zakończona została testem na obecność koronawirusa SARS-CoV-2 w organizmach lechitów. Badania odbyły się na terenie stadionu przy ulicy Bułgarskiej i ich początek został zaplanowany na poniedziałkowy poranek. Testowi poddani zostali nie tylko piłkarze oraz sztab szkoleniowy Kolejorza, ale także m.in. rzecznik prasowy Lecha Poznań, Maciej Henszel.
- Testy przeszły wszystkie osoby, które dwa tygodnie temu zostały poddane izolacji sanitarnej. Trwały one od 7:30 i wszyscy pojawiali się w klubie według wcześniej ustalonego harmonogramu, w pięciominutowych odstępach. Wszystkim zawodnikom, członkom sztabu szkoleniowego i kilku dodatkowym osobom, które są niezbędne do funkcjonowania drużyny pobrano krew do badań. Cała procedura przebiegła bezproblemowo i z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa – opisuje rzecznik prasowy klubu.
Wyniki testów znane będą w przeciągu dwudziestu czterech godzin, a od wtorku lechici będą mogli w większych grupach rozpocząć treningi na bocznym boisku stadionu przy ulicy Bułgarskiej. Jeżeli wszystko będzie odbywało się zgodnie z wcześniej wytyczonym planem to w ostatnim tygodniu maja ponownie będziemy mogli cieszyć się boiskową grą zawodników trenera Dariusza Żurawia. 27 maja zmierzą się oni na wyjeździe ze Stalą Mielec w ćwierćfinale Totolotek Pucharu Polski, a trzy dni później podejmą na własnym obiekcie lidera PKO Ekstraklasy, Legię Warszawa.
Zapisz się do newslettera