Rywalem lechitów będzie Lokomotiw Płowdiw. Bułgarzy po rundzie jesiennej zajmują piątą pozycję w rodzimej lidze, ale do prowadzącego Liteksu Łowecz tracą aż 11 punktów. - Przeciwnik nie ma dla nas zbyt dużego znaczenia. Nie przywiązujmy do tego wagi. Patrzymy przede wszystkim na siebie i koncentrujemy się na swojej grze, tak aby dobrze zaprezentować się na boisku. Każdy sparing jest dla nas jak kolejny trening. Co nie oznacza, że nie chcemy go wygrać - zaznacza Bakero.
Z każdym dniem poprawie ulega sytuacja kadrowa Lecha. W pierwszych meczach sparingowych trener musiał dokonywać zmian powrotnych. Dziś taka sytuacja już mu nie grozi. - Pod tym względem nie możemy narzekać. Właściwie tylko Jakub Wilk miał problemy czysto piłkarskie. Oprócz niego trzech piłkarzy chorowało i to wszystko. Dziś wszyscy są już do mojej dyspozycji - dodaje trener Lecha Poznań.
Zapisz się do newslettera