To było spotkanie godne dwóch zespołów walczących o Mistrzostwo Polski. Choć obie ekipy nie mogły wystawić najsilniejszych składów, to poziom spotkania był bardzo wysoki. Piłkarze pracowali w kapitalnym tempie i właściwie przez pełne 90 minut akcja goniła akcję. Początkowo to Lech przejął inicjatywę, ale Wisła dość szybko opanował sytuację i odgryzała się Kolejorzowi. Już w 4 minucie w niezłej sytuacji znalazł się Robert Lewandowski, ale naciskany przez obrońców posłał piłkę ponad poprzeczką bramki Mariusza Pawełka. W odpowiedzi dwa razy groźnie uderzał Piotr Ćwieląg. Za pierwszym razem posłał piłkę ponad poprzeczką, a za drugim w ostatniej chwili został zablokowany przez Manuela Arobledę. Z biegiem czasu lechici znów zyskali przewagę, a najbliżej szczęścia był Sławomir Peszko. Po jego kapitalnym uderzeniu z 16 minuty piłka trafiła w spojenie słupka z poprzeczką. Na przerwę oba zespoły schodziły z zerowym dorobkiem bramkowym, ale na brak emocji nikt nie mógł narzekać.
Druga połowa niestety nie rozpoczęła się pomyślnie dla poznaniaków. Po dośrodkowaniu z lewej strony pola karnego do piłki na 10 metrze dopadł Peter Singlar i uderzeniem nie do obrony pokonał Krzysztofa Kotorowskiego. Stracona bramka mocno podrażniła lechitów, którzy ruszyli do zdecydowanych ataków. Piłkarze Wisły często musieli uciekać się do fauli. Co chwila na murawie leżeli rozgrywające świetne spotkanie Sławomir Peszko i Dimitrije Injać. Uwagę obrońców mocno absorbował również Robert Lewandowski. Lechici wykonywali sporo rzutów wolnych i właśnie po stałym fragmencie gry udało się doprowadzić do wyrównania. W 82 minucie do ustawionej na 18 metrze piłki podszedł Semir Stilić. Bośniak uderzył mocno, po ziemi i futbolówka przelatując przez mur wpadła do siatki. Lechici chcieli pójść za ciosem, ale Wisła umiejętnie oddalała grę od własnego pola karnego. W końcówce spotkania z boiska z czerwoną kartką wyleciał Junior Diaz, ale poznaniakom zabrakło już czasu, aby wykorzystać przewagę liczebną i tym razem trzeba było zadowolić się jednym punktem.
Lech Poznań - Wisła Kraków 1:1 (0:0)
Bramki: 82. Stilic - 51. Singlar
Żółte kartki: Junior Diaz, Arkadiusz Głowacki, Mariusz Pawełek (Wisła)
Czerwona kartka: Junior Diaz (87 - za drugą żółtą).
Sędziował: Hubert Siejewicz (Białystok).
Widzów: 17.000
Lech Poznań: Krzysztof Kotorowski - Marcin Kikut, Bartosz Bosacki, Manuel Arboleda, Ivan Djurdjević - Sławomir Peszko, Tomasz Bandrowski, Dimitrije Injac, Semir Stilić, Jakub Wilk (68. Anderson Cueto Sanchez) - Robert Lewandowski.
Wisła Kraków: Mariusz Pawełek - Marcin Baszczyński, Peter Singlar, Arkadiusz Głowacki, Junior Diaz - Patryk Małecki (84. Wojciech Łobodziński), Mauro Cantoro, Rafał Boguski (90. Andrzej Niedzielan), Radosław Sobolewski, Marek Zieńczuk - Piotr Ćwielong (78. Beto).
Zapisz się do newslettera