Lech Poznań - Wisła Kraków 1:0

Lech był zdecydowanym faworytem meczu z Wisłą Kraków, ale na boisku nie było widać przepaści jaka dzieli oba zespoły. Lech niby próbował przejąć inicjatywę, ale z częstszego utrzymywania się przy piłce poznaniaków niewiele wynikało. W 15 minucie okazję miał Tonew, który dostał prostopadłe podanie od Murawskiego, ale uderzył obok słupka. Dziesięć minut później Kolejorz powinien objąć prowadzenie. Z rzutu wolnego precyzyjnie dośrodkował Murawski, Miśkiewicz minął się z piłką, jednak Kamiński z bliska nie potrafił umieścić piłki w pustej już bramce. Wisła jedyną szansę miała w 41 minucie, gdy po kontrze w sytuacji sam na sam znalazł się Burliga. Defensor Wisły sam był jednak zaskoczony tym faktem, zaplątał się z piłką i ostatecznie obrońcy Lecha wyjaśnili całą sytuację. Gdy wydawało się, że do przerwy utrzyma się bezbramkowy remis, na indywidualną akcję zdecydował się Lovrencsics. Węgier precyzyjnie dośrodkował w pole karne, a tam najlepiej zachował się Teodorczyk i głową strzelił swojego premierowego gola w niebiesko-białych barwach.

Bramka strzelona tuż przed przerwą nie zmieniła obrazu gry w drugiej odsłonie. Spotkanie nadal było bardzo wyrównane, z tą różnicą, że ataki gości były groźniejsze niż w pierwszych 45 minutach. Krakowianie byli bliscy wyrównania w 57 minucie, gdy na indywidualną akcję zdecydował się Sikorski. Napastnik Białej Gwiazdy ograł Kamińskiego, przeniósł piłkę nad Kotorowskim, jednak nie trafił w światło bramki. Lech odpowiedział 4 minuty później. Prawą stroną w pole karne przedarł się Lovrencsics i zagrał płasko przed bramkę do Teodorczyk. Ten jednak naciskany przez obrońcę nie potrafił oddać celnego strzału. W ostatnich 30 minutach inicjatywę przejęli krakowianie, ale mieli ogromne kłopoty z konstruowaniem sytuacji bramkowych. Byli za to groźni po licznych rzutach rożnych. W 84 minucie właśnie z narożnika boiska dośrodkował Małecki, a głową niewiele pomylił się Głowacki. 5 minut później do wyrównania mógł doprowadzić Sarki, ale po dośrodkowaniu Małeckiego uderzył bardzo niecelnie i poznaniacy mogli się cieszyć z szóstego z rzędu zwycięstwa.

Lech Poznań - Wisła Kraków 1:0 (1:0)

Bramka: 1:0 Teodorczyk (45)

Widzów: 30927

Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok)

Żółte kartki: Kędziora - Wilk, Uryga, Burliga

Lech: Krzysztof Kotorowski - Kebba Ceesay, Hubert Wołąkiewicz, Marcin Kamiński, Luis Henriquez (80. Tomasz Kędziora) - Łukasz Trałka, Rafał Murawski - Gergo Lovrencsics, Kasper Hamalainen, Aleksandar Tonew (78. Mateusz Możdżeń) - Łukasz Teodorczyk (85. Vojo Ubiparip)

Wisła: Michał Miśkiewicz - Paweł Stolarski, Arkadiusz Głowacki, Gordan Bunoza, Łukasz Burliga - Alan Uryga (76. Michał Chrapek), Cezary Wilk - Emmanuel Sarki, Łukasz Garguła (69. Rafał Boguski), Patryk Małecki - Daniel Sikorski