Spotkanie z Lecha z TSV przyciągnęło komplety publiczności na trybuny kameralnego stadionu w Kirchanschöring. Pierwsza połowa została absolutnie zdominowana przez podopiecznych Jacka Zielińskiego. Niemcy nie byli w stanie stworzyć sobie żadnej groźniejszej sytuacji, a właściwie nawet podejść pod pole karne Kolejorza. Znacznie ciekawiej było po drugiej stronie boiska. Tam poznaniacy spokojnie rozgrywali piłkę i co jakiś czas pod bramką robiło się gorąco. Jako pierwszy w 7 minucie sytuacje stworzył sobie Semir Stilić, ale uderzył zbyt lekko. Chwilę później na czystą pozycję wychodził Robert Lewandowski, ale bramkarz wyjściem z bramki uratował swój zespół. W 20 minucie jedyny raz w pierwszej połowie musiał interweniować Grzegorz Kasprzik. Bez problemów odbił jednak piłkę po uderzeniu z rzutu wolnego. Również ze stałego fragmentu gry szczęścia próbował Sławomir Peszko, ale świetną interwencją popisał się bramkarz rywali. W 31 minucie był już jednak bezradny. Stilić zagrał w pole karne do Lewandowskiego, ten natychmiast uderzył, piłka odbiła się jeszcze od jednego z obrońców i wpadła do siatki. Przed przerwą minimalnie niecelnie głową strzelał jeszcze Hernan Rengifo, a chwilę później po rajdzie Manuela Arboledy, obok bramki uderzył Lewandowski.
Druga połowa przyniosła zmianę obrazu gry. Chyba nieco zmęczeni zgrupowaniem lechici oddali pole piłkarzom TSV. Ci jednak nie potrafili za bardzo tego wykorzystać. Ich akcje rzadko kończyły się uderzeniami. Najbliżej szczęści byli w 64 minucie. Wtedy ponownie groźnie z rzutu wolnego uderzył Scheffler, ale świetnie w bramce spisał się Kasprzik. Poznaniacy na dobrą sprawę stworzyli sobie jedną niezłą okazję. Po podaniu Krzysztofa Chrapka, przed bramką znalazł się Tomasz Mikołajczak, ale piłkę po jego uderzeniu zdołał przed bramką wybić jeden z obrońców. Niestety w 80 minucie z boiska z powodu urazu musiał opuścić Zlatko Tanevski, ale na razie trudno powiedzieć, czy to coś poważniejszego. Kolejorz do końca spotkania kontrolował sytuację na boisku i odniósł czwarte podczas zgrupowania w Bad Reichenhall zwycięstwo.
Lech Poznań - TSV 1860 Monachium 1:0 (1:0)
Bramka: 31. Lewandowski
Lech w I połowie: Grzegorz Kasprzik - Marcin Kikut, Bartosz Bosacki, Manuel Arboleda, Ivan Djurdjevic - Sławomir Peszko, Tomasz Bandrowski, Semir Stilic, Jakub Wilk - Robert Lewandowski, Hernan Rengifo.
Lech w II połowie: Grzegorz Kasprzik - Bartosz Bosacki, Zlatko Tanevski (80. Mateusz Szałek), Manuel Arboleda, Jakub Wilk - Marcin Kikut, Tomasz Bandrowski, Semir Stilic (57. Dimitrije Injac), Krzysztof Chrapek - Robert Lewandowski (73. Tomasz Mikołajczak), Hernan Rengifo (57. Haris Handzic).
Zapisz się do newslettera