Burundyjczyk przyjechał w środę na testy medyczne i wydolnościowe do kliniki Rehasport w Poznaniu. Miał on zostać wypożyczony na rok z opcją transferu definitywnego. Kluby oraz zawodnik porozumiały się co do warunków finansowych, jednak piłkarz nie przeszedł testów medycznych. Tym samym Lech Poznań zrezygnował z pozyskania Saidiego przed rundą jesienną.
- Od 2 lat Saidi był w kręgu naszych zainteresowań i wynegocjowaliśmy dla klubu doskonałe warunki finansowe. Żałujemy, że nie dojdzie do wypożyczenia, jednak nie możemy ignorować opinii lekarzy i ryzykować transferu, który nie wzmocni drużyny. Jesteśmy otwarci na wznowienie rozmów, gdy Saidi będzie w dobrej formie sportowej i zdrowotnej. Będziemy szukali kolejnych wzmocnień na pozycję ofensywnego pomocnika - powiedział Piotr Rutkowski, członek zarządu ds. sportu
Zapisz się do newslettera