Spotkanie z Lokomotiwem Płowdiw Lech rozpoczął z Kasprzikiem w bramce, Wojtkowiakiem, Bosackim, Arboledą i Gancarczykiem w defensywie, Injacem i Krivtsem na pozycji defensywnych pomocników oraz Mikołajczakiem, Stilicem, Kiełbem i Rudnevsem z przodu.
Od pierwszego gwizdka sędziego lechici narzucili rywalom swój styl gry. Na efekty przewagi poznaniaków nie trzeba było długo czekać. W 6 minucie Iliyan Marchev ciągnął za koszulkę Jacka Kiełba, a że zdarzenie miało miejsce w polu karnym, arbiter podyktował "jedenastkę". Do piłki podszedł Bartosz Bosacki i pewnym strzałem pokonał Todora Todorova. Lokomotiw odpowiedział strzałem Hristo Zlatinskiego z rzutu wolnego, który efektownie obronił Grzegorz Kasprzik. W 12 minucie Kolejorz prowadził już 2:0. Pierwsze dośrodkowanie Semira Stilica z rzutu rożnego zablokowali obrońcy, poprawka była już precyzyjna, a Artjoms Rudnevs cudownym strzałem piętą nie dał szans Todorovowi. W 20 minucie lewą stroną ładną akcję przeprowadzili Tomasz Mikołajczak i Rudnevs, a całość strzałem z 12 metrów wykańczał Stilić, tym razem górą był bułgarski bramkarz. Minutę później golkipera Lokomotiwu uderzeniem z ostrego kąta zatrudnił Jacek Kiełb. Po interwencji Todorowa Bułgarzy nie zdołali wybić piłki z pola karnego i kilka sekund później przed kapitalną szansą stanął Tomasz Mikołajczak, jednak z 6 metrów nie trafił w światło bramki. W 24 minucie Lech podwyższył prowadzenie. Rudnevs wygrał pojedynek z Younessem Bengellounem i w sytuacji sam na sam nie dał szans Todorovowi. Bułgarzy nie zdążyli jeszcze dobrze rozpocząć gry, a już mogli przegrywać 0:4. Lewą stroną świetną dwójkową akcję przeprowadzili Kiełb ze Stilicem, jednak strzał Bośniaka świetnie obronił Todorov. W 34 minucie Stilić z kolei wypracował świetną sytuację Manuelowi Arboledzie, który mając przed sobą tylko bramkarza posłał piłkę obok słupka.
W przerwie trener Jose Mari Bakero zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami dokonał dziesięciu zmian. Drugą połowę lechici rozpoczęli w następującym zestawieniu: Kasprzik - Kikut, Wołąkiewicz, Djurdjević, Henriquez - Bandrowski, Kamiński - Wilk, Możdżeń, Ślusarski - Ubiparip.
Druga odsłona meczu nie była jednak tak efektowna jak pierwsza. W poczynaniu obu drużyn sporo było niedokładności i sytuacji bramkowych brakowało. W 62 minucie z 30 metrów potężnie kropnął Marcin Kamiński i tym uderzeniem sprawił sporo problemów Florianowi Lucchiniemu. Na kolejne sytuacje trzeba było poczekać aż do ostatnich pięciu minut. Najpierw znakomitym podaniem diagonalnym popisał się Ivan Djurdjević i Vojo Ubiparip znalazł się w sytuacji sam na sam. Serbski napastnik pozwolił się jednak dogonić Sammirowi Bengellounowi, który zdążył zamortyzować jego uderzenie. Wynik meczu został ustalony w 88 minucie. Z prawej strony dośrodkował Mateusz Możdżeń, a źle interweniujący Jeremie Rodrigues pokonał własnego bramkarza.
Lech Poznań - Lokomotiw Płowdiw 4:0
Bramki: 6. Bosacki (k.), 12. Rudnevs, 24. Rudnevs, 88. Rodrigues (sam.)
Lech: Grzegorz Kasprzik - Grzegorz Wojtkowiak (46. Marcin Kikut), Bartosz Bosacki (46. Hubert Wołąkiewicz), Manuel Arboleda (46. Ivan Djurdjević), Seweryn Gancarczyk (46. Luis Henriquez) - Dimitrije Injac (46. Tomasz Bandrowski), Sergei Krivets (46. Marcin Kamiński) - Tomasz Mikołajczak (46. Jakub Wilk), Semir Stilić (46. Mateusz Możdżeń), Jacek Kiełb (46. Bartosz Ślusarski) - Artjoms Rudnevs (46. Vojo Ubiparip)
Lokomotiw: Todor Todorov (46. Florian Lucchini) - Dani Kiki (61. Samir Bengelloun), Hristo Zlatinski (68. Lyubomir Vitanov), Youness Bengelloun, Martin Kavdanski - Dragi Kotsev (46. Gabor Eros), Ilijan Marchev (46. Jeremie Rodrigues), Juan Barrientos (46. Valeri Georgiev), Bojan Djokić (46. Yordan Todorov), Yanko Sandanski (46. Dimitri Duran) - Nicolas Raimondi (65. Patrick Ogunsoto)
Zapisz się do newslettera