W 9. kolejce T-Mobile Ekstraklasy Lech Poznań na własnym boisku podejmie Jagiellonię Białystok.
Poznaniacy w ośmiu spotkaniach zgromadzili na swoim koncie siedemnaście punktów i obecnie są wiceliderem z jednym punktem straty do warszawskiej Legii. W minionej kolejce podopieczni Mariusza Rumaka wygrali w Lubinie z Zagłębiem 1:0 po golu Vojo Ubiparipa. Ostatnie spotkanie u siebie Kolejorz rozegrał prawie trzy tygodnie temu, gdy rozgromił Piasta Gliwice 4:0. Lech w obecnym sezonie na własnym boisku nie przegrywa. W czterech meczach przy Bułgarskiej poznaniacy zanotowali dwa zwycięstwa i dwa remisy.
Jagiellonia w obecnych rozgrywkach nie spisuje się najlepiej. Podopieczni Tomasza Hajty dotychczas zgromadzili raptem osiem oczek i plasują się na jedenastej pozycji w tabeli. Białostoczanie wygrali tylko raz i było to na inaugurację sezonu, gdy na własnym boisku pokonali 2:1 najsłabsze w lidze Podbeskidzie Bielsko-Biała. Na ligowe zwycięstwo Jaga czeka więc już ponad dwa miesiące. Co ciekawe ekipa z Podlasia nie zaznała jeszcze goryczy porażki na wyjeździe. Jagiellonia zremisowała wszystkie trzy mecze na boiskach rywali. Najpierw w Warszawie z Polonią, następnie w Gdańsku z Lechią i w ostatniej kolejce z Wisłą w Krakowie.
Trener Mariusz Rumak w sobotnim spotkaniu na pewno nie będzie mógł skorzystać z Kebby Ceesaya, który w Lubinie obejrzał czwartą i piątą żółtą kartkę w sezonie i musi pauzować w jednym meczu. Do drużyny po dwumeczowej dyskwalifikacji powraca za to Mateusz Możdżeń. Tomasz Hajto będzie musiał sobie poradzić na pewno bez obrońcy Tomasz Porębskiego, który ze względu na kontuzję w tej rundzie już nie zagra. Z powodu urazu niepewny jest natomiast występ byłego zawodnika Lecha Poznań Tomasza Bandrowskiego.
Zapisz się do newslettera