Jagiellonia była teoretycznie najsłabszym rywalem z jakim w tym roku mierzyli się lechici, ale mecz z ekipom z Białegostoku nie należał wcale do łatwych. Choć poznaniacy od samego początku spotkania starali się narzucić przeciwnikowi swój styl gry, dłużej utrzymywali się przy piłce i częściej atakowali, to brakowało jednak klarownych sytuacji do zdobycia bramki. Przed przerwą pod bramką Rafała Gikiewicza było naprawdę gorąco było dwa razy. Najpierw w 6 minucie po świetnej akcji trójki Jakub Wilk - Robert Lewandowski - Hernan Rengifo, ten ostatni technicznie uderzył z 14 metrów, ale trafił w poprzeczkę. W 20 minucie po podaniu Lewandowskie w sytuacji sam na sam z Gikiewiczem znalazł się Jakub Wilk, ale bramkarz gospodarzy był w tym razem górą. Jagiellonia bramce Lecha nie zagroziła właściwie ani razu. Od podań odcięty był Tomasz Frankowski, a aktywny Kamil Grosicki przegrywał kolejne pojedynki z Bartoszem Bosackim.
Zdecydowanie ciekawiej było w drugiej połowie. Wszystko zaczęło się po myśli lechitów. W 48 minucie Ivan Djurdjević z autu zagrał do Tomasza Bandrowskiego, ten podał w pole karne do Lewandowskiego, który uwolnił się spod opieki obrońców i posłał piłkę do siatki obok bezradnego Gikiewicza. Jagiellonia choć starała się zaatakować, nie bardzo potrafiła przedostać się pod bramkę Lecha. Naprawdę groźne było jedynie uderzenie Bruno z dystansu, po którym piłka przeleciała tuż obok słupka. Lechici spokojnie konstruowali natomiast kolejne akcje oddalając grę od własnego pola karnego. Nieźle prezentował się wprowadzony po przerwie Anderson Cueto. Jeszcze jedną dobrą okazję do podwyższenie rezultatu miał Lewandowski, ale piłka po jego uderzeniu trafiła w słupek. Najważniejsze jednak, że po ostatnim gwizdku sędziego poznaniacy znów mogli cieszyć się z trzech punktów.
Lech Poznań - Jagiellonia Białystok 1:0 (0:0)
Bramka: 48. Lewandowski
Sędziował: Tomasz Mikulski (Lublin).
Widzów: 16.000
Lech Poznań: Krzysztof Kotorowski - Grzegorz Wojtkowiak, Manuel Arboleda, Bartosz Bosacki, Ivan Djurdjević - Robert Lewandowski (90. Luis Henriquez), Tomasz Bandrowski, Rafał Murawski, Dimitrije Injac, Jakub Wilk (46. Anderson Cueto Sanchez) - Hernan Rengifo.
Jagiellonia Białystok: Rafał Gikiewicz - Alexis Norambuena (85. Michael Fidel Guevara), Pavol Stano, Andrius Skerla, Krzysztof Król - Kamil Grosicki (60. Ensar Arifović), Hermes, Paweł Zawistowski, Bruno Martins - Dariusz Jarecki (69. Damir Kojasević), Tomasz Frankowski.
Zapisz się do newslettera