Lech Poznań - Górnik Zabrze, poniedziałek - 18:30 (mecz odwołany)

Po wysokiej porażce 0:3 z Ruchem w Chorzowie pracę w Poznaniu stracił Jose Mari Bakero. Jego następcą został dotychczasowy II trener, Mariusz Rumak, który tym samym został najmłodszym szkoleniowcem w T-Mobile Ekstraklasie. Niespełna 35-letni trener do sztabu dokooptował Jerzego Cyraka i Andrzeja Kasprzaka, który po szesnastu miesiącach ponownie został trenerem przygotowania fizycznego pierwszej drużyny Lecha. Nowy sztab szkoleniowy natychmiast wziął się do pracy i przed meczem z Górnikiem poznaniacy trenowali zdecydowanie więcej i intensywniej niż za kadencji Bakero. Po dwóch porażkach mecz z zabrzanami ma dla Lecha kluczowe znaczenie. Obecnie poznaniacy tracą dziesięć punktów do lidera i sześć do trzeciego miejsca. Czas odrabiać te straty.

Górnik w tym sezonie jest typową drużyną środka tabeli, która zdecydowanie lepiej radzi sobie na własnym boisku niż na wyjazdach. Z dziesięciu meczów na boiskach rywali górnicy wygrali tylko jedno. W Krakowie pokonali Wisłę 1:0. W poprzedniej kolejce podopieczni Adama Nawałki również grali na wyjeździe. Zremisowali w Bełchatowie 1:1, choć przez całą drugą połowę grali z przewagą jednego zawodnika. Górnik mógł to spotkanie wygrać, ale przy stanie 0:0 rzutu karnego nie wykorzystał Prejuce Nakoulma. Do reprezentanta Burkiny Faso nikt nie miał jednak większych pretensji, bo w obecnym sezonie z siedmioma golami na koncie jest on najlepszym strzelcem Górnika.

Lech do meczu z Górnikiem może przystąpić osłabiony brakiem Grzegorza Wojtkowiaka. Kapitan zespołu doznał kontuzji w spotkaniu z Ruchem i jego występ w poniedziałek stoi pod znakiem zapytania. Do zespołu być może powróci Rafał Murawski, który już rozpoczął treningi indywidualne i niewykluczone, że znajdzie się w kadrze na mecz z Górnikiem. Adam Nawałka natomiast nie wie czy będzie mógł skorzystać z usług Mariusza Przybylskiego, który kontuzji nabawił się w meczu z Legią i nie zagrał w Bełchatowie.