Spotkanie z Amkarem przebiegało pod dyktando Kolejorza. Podopieczni Franciszka Smudy dość szybko przejęli inicjatywę, ale przez pierwsze minuty ciężko było im stworzyć sobie dogodną sytuację do zdobycia bramki. Często poznaniakom przeszkadzał sędzia, który co chwila odgwizdywał spalone i faule z kapelusza. Najlepszą okazję lechici stworzyli sobie w 28 minucie spotkania. Najpierw bliski szczęścia po uderzeniu z woleja był Semir Stilić, a po chwili równie groźnie strzelał Robert Lewandowski. Bliżej zdobycia bramki byli jednak Rosjanie, po rzucie wolnym wykonywanym tuż przed przerwą piłka odbiła się od poprzeczki bramki Kolejorza.
Po przerwie nadal lepszy był Kolejorza. Ponownie w ataku aktywny był Lewandowski, który jednak nie mógł znaleźć recepty na bramkarza Amkaru. Po rzucie rożnym minimalnie niecelnie głową uderzał też Bartosz Bosacki. Trener Franciszek Smuda dał dziś szansę gry wielu rezerwowym. W drugiej połowie na boisku pojawili się m.in. młodzi Anderson Cueto i Łukasz Białożyt. Pierwszy z nich dwukrotnie groźnie strzelał z 16 metrów, jednak bramkarz rywali zawsze był na posterunku. Dla Białego" był to natomiast pierwszy mecz po długiej przerwie spowodowanej kontuzją. Młody lechita dał dobrą zmianę pokazując, że podobnie jak przed urazem ma zamiar powalczyć o miejsce w pierwszym zespole Kolejorza.
W końcówce spotkania odważniej do ataków ruszyli Rosjanie. Z rzutów wolny dwa razy w samo okno" przymierzył Nikola Drincić, ale Krzysztof Kotorowski świetnie bronił te uderzenia. Tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego bramkarz Kolejorza dwa razy obronił też strzały rywali z najbliższej odległości.
Lech Poznań - Amkar Perm 0:0
Lech: Krzysztof Kotorowski - Grzegorz Wojtkowiak (46. Marcin Kikut), Bartosz Bosacki (65. Zlatko Tanevski), Manuel Arboleda (65. Dawid Kucharski), Ivan Djurdjevic (46. Luis Henriquez) - Sławomir Peszko (69. Łukasz Białożyt), Dimitrije Injac (46. Tomasz Bandrowski), Rafał Murawski (60. Gordan Golik), Semir Stilic (60. Anderson Cueto) - Robert Lewandowski, Hernan Rengifo (69. Haris Handzic).
Zapisz się do newslettera