- Lech Poznań pewnie w tej chwili też nie jest zadowolony ze swojej aktualnej sytuacji w tabeli. Mają mistrzowskie ambicje, ale grają poniżej możliwości. Jest tam dużo jakości. Jeśli zostawi im się dużo miejsca, to są jedną z najniebezpieczniejszych drużyn. Trzeba także pamiętać o solidnych stałych fragmentach gry - charakteryzuje drużynę Kolejorza trener Pogoni Szczecin, Kosta Runjaic.
Pogoń Szczecin coraz lepiej radzi sobie w ligowych rozgrywkach. Początek sezonu nie był najlepszy w wykonaniu zespołu Kosty Runjaica. „Portowcy” dopiero w 9. kolejce Lotto Ekstraklasy wygrali pierwsze spotkanie. Od starcia z Wisłą Kraków zanotowali jednak kolejne dwa zwycięstwa.
- W meczu z Lechem będzie się liczyło wszystko. Prestiż, punkty i miejsce w tabeli. Będzie to trudne spotkanie, bo zadecydują szczegóły. Chcielibyśmy się widzieć w górnej części tabeli, wśród tych najlepszych. Sezon jest jednak jeszcze długi, a doświadczenie mówi mi, że w tej lidze każdy może pokonać każdego. To dobre dla postronnych kibiców, ponieważ nie można przewidzieć wyników. My musimy skoncentrować się na sobie i zdobywać potrzebne punkty - twierdzi niemiecki szkoleniowiec, który słaby początek sezonu tłumaczy przede wszystkim urazami.
- Na początku sezonu trudno było przypuszczać, że będzie tak dużo kontuzji i innych bolączek. Dziś też jednak nie mogę odpowiedzieć na pytanie o to, na co konkretnie nas stać. Rozwijamy się, idziemy w dobrą stronę, ale nie jestem zadowolony z liczby zdobytych punktów. Tabela jest jednak wyrazem faktycznej sytuacji. Pracujemy nad poprawą. Zbyt łatwo tracimy gole. Dużo inwestujemy w grę, ale moglibyśmy lepiej punktować - dodaje.
Według oficjalnej strony Pogoni Szczecin, w meczu z Kolejorzem szansę na grę mogą otrzymać Spas Delev i Michał Żyro. Wykluczeni z sobotniego spotkania będą z kolei m.in. Ricardo Nunes i Jarosław Fojut. - Nie mogę mówić o nadwyżce dobrobytu, ponieważ Hołota, Nunes, Benyamina i Frączczak są poza grą. Ponadto z czystym sumieniem nie mogę jeszcze posadzić nawet na ławce rezerwowych Fojuta. Wezmę go pod uwagę, gdy będę pewien, że będzie w stu procentach gotowy, a obaj jeszcze nie jesteśmy tego pewni - tłumaczy Runjaic.
Zapisz się do newslettera