W meczu o piąte miejsce kibice nie zobaczyli bramek. Starcie Lecha Poznań z Borussią Dortmund zakończyło się bezbramkowym remisem i o zajęciu piątej lokaty deydował konkurs rzutów karnych. Tam dramaturgii nie brakowało. Pierwsze jedenaście jedenastek wykonane zostało perfekcyjnie. Dopiero w dwunastej próbie Aleksander Nowaczek odbił strzał Valentina Kurza i tym samym zapewnił piąte miejsce ekipie Kolejorza.
Zapisz się do newslettera