Nie o takim początku rundy wiosennej marzyli wszyscy związani z Lechem Poznań. Po wyjazdowym meczu ze Stalą Mielec mieliśmy sobie w tabeli dopisać trzy punkty, a zamiast tego było tylko jedno "oczko" po bezbramkowym remisie. Chociaż zwycięstwo było blisko, bo Mikael Ishak trafił nawet do bramki Stali, ale jego gol został odwołany po interwencji VAR-u.
Zapisz się do newslettera