W sobotę, 7 września, Lech Poznań wziął udział w obchodach 90-lecia KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. W meczu sparingowym zorganizowanym z tej okazji Kolejorz pokonał jubilatów 1:0 (1:0), po golu Joao Amarala.
Przed rozpoczęciem meczu na murawie odbyła się krótka uroczystość z okazji 90-lecia ostrowieckiego klubu, a po przemówieniach miejscowych oficjeli mogliśmy usłyszeć pierwszy gwizdek tego starcia. Pierwszą groźną sytuację spotkania stworzyli lechici. Z rzutu rożnego piłkę dośrodkował Joao Amaral, a w bardzo dobrym miejscu znalazł się Jakub Moder, jednak jego strzał okazał się niecelny. W kolejnych minutach obserwowaliśmy wyrównaną grę i toczyła się ona głównie w środku pola, jednak gospodarze ambitnie starali się zadowolić dosyć licznie zgromadzoną tego dnia publiczność. W 20. minucie bardzo ładnie w pole karne został wprowadzony Maciej Makuszewski, wyłożył piłkę do Amarala, ale jego strzał został przyblokowany przez obrońców.
W kolejnej akcji bardzo ładny indywidualny rajd przeprowadził Karlo Muhar, podał do Timura Zhamaletdinova, lecz Rosjanin zbyt długo zwlekał ze strzałem i został zablokowany. Po chwili niecelnie uderzał Amaral. W 30. minucie skutecznie w polu karnym dryblował Pedro Tiba, ale jego strzał również nie przebił się przez gąszcz nóg obrońców KSZO. Po chwili ten sam zawodnik uderzył bardzo groźnie, jednak minimalnie niecelnie. W kolejnej akcji w końcu zaatakowali gospodarze. W pole karne poznaniaków wbiegł Patryk Rząsa, czyli syn dyrektora sportowego Lecha, ale po jego uderzeniu bardzo dobrze interweniował Karol Szymański.
W 41. minucie groźnie z powietrza uderzał Pedro Tiba, jednak piłka minęła słupek bramki. W kolejnej akcji w końcu padła bramka i to dla Kolejorza. W pole karne dośrodkował wcześniej wspomniany portugalczyk, a fenomenalnego gola nożycami strzelił Joao Amaral. Na samo zakończenie pierwszych czterdziestu pięciu minut niecelnie uderzał Rząsa.
Druga połowa rozpoczęła się od mocnego akcentu ze strony gospodarzy. Po podaniu w pole karne bardzo silne uderzenie oddał Mateusz Wróbel, jednak na posterunku był Miłosz Mleczko, który sparował piłkę na rzut rożny. Dziesięć minut później boisko musiał opuścić Pedro Tiba, który poczuł ból w udzie i sztab szkoleniowy nie ryzykował pogłębienia się urazu. Chwilę później ambitnie po rzucie rożnym uderzał świeżo wprowadzony Paweł Tupaj. W 61. minucie ten sam zawodnik faulowany był w polu karnym, jednak strzał z rzutu karnego w wykonaniu Amarala był zbyt lekki i poradził sobie z nim bramkarz gospodarzy.
Dziesięć minut później ładnie z linii pola karnego uderzył Filip Szymczak, ale ponownie dobrze interweniował golkiper KSZO. W kolejnej akcji świetnie kontrę wyprowadził Jakub Moder, wyłożył piłkę Amaralowi, który uderzył bardzo niecelnie. Na pięć minut przed końcem spotkania podobną akcję wyprowadził Portugalczyk, ale ostatecznie piłka wbita w pole karne nie dotarła do Mateusza Skrzypczaka. Po chwili groźnie uderzał Tomasz Persona. Pięć minut później arbiter zakończył spotkanie.
Bramki: Joao Amaral (43.)
Żółte kartki: Joao Amaral (9.)
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski: Paweł Lipiec (46. Damian Pietrasiak) - Marcin Kaczmarek (46. Dominik Cheba), Damian Mężyk (46. Daniel Dybiec), Kacper Dereń (46. Karol Worach), Kacper Ziółkowski (46. Dawid Szymański (82. Damian Nogaj)) - Mateusz Mąka (77. Marcin Kaczmarek), Fabian Burzyński (46. Jan Imiołek), Piotr Kutera (46. Maciej Miłek), Damian Nogaj (46. Mateusz Wróbel), Patryk Rząsa (46. Tomasz Persona) - Kamil Bełczowski (46. Bartłomiej Smuczyński)
Lech Poznań: Karol Szymański (46. Miłosz Mleczko) - Tomasz Cywka, Thomas Rogne, Djordje Crnomarković (46. Tomasz Dejewski), Tymoteusz Klupś - Maciej Makuszewski (66. Jakub Karbownik), Karlo Muhar (46. Mateusz Skrzypczak), Pedro Tiba (55. Paweł Tupaj), Jakub Moder - Joao Amaral - Timur Zhamaletdinov (66. Filip Szymczak)
Zapisz się do newslettera