Krzysztof Chrapek mimo dużego zainteresowania ze strony sześciu polskich klubów, w tym Legii Warszawa i Wisły Kraków, zdecydował się skorzystać z propozycji poznańskiego Lecha i podpisał z Kolejorzem umowę na cztery lata. W poprzednim sezonie napastnik Podbeskidzia Bielsko-Biała zdobył 18 bramek na boiskach pierwszoligowych, co w klasyfikacji najskuteczniejszych dało mu trzecią pozycję. - Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Krzysztof zdecydował się skorzystać z naszej propozycji. Mam nadzieję, że w nadchodzącym sezonie potwierdzi swoje umiejętności strzeleckie na boiskach Ekstraklasy - mówi Dyrektor Sportowy Lecha, Marek Pogorzelczyk.
Chrapek ma 170 centymetrów wzrostu i stylem gry przypomina Adriana Sikorę, który w swojej karierze również występował w Podbeskidziu. Nowy napastnik Kolejorza jeszcze cztery lata temu w piłkę grał na poziomie A-klasowym w drużynie Górnika Brzeszcze. W 2006 roku sztab szkoleniowy Podbeskidzia wypatrzył go w meczu sparingowym i tak zaczęła się prawdziwa kariera tego zawodnika. W Bielsku-Białej występował przez 3,5 roku, w tym czasie rozegrał 104 mecze i zdobył 33 bramki. - Dla mnie jest to olbrzymia szansa. Nie ukrywam, że od trzech lat kibicuje Lechowi, bo w tym mieście jest wspaniała atmosfera do piłki. Ogromnie się cieszę, że trafiłem właśnie tu i chciałbym potwierdzić, że Lech dobrze zainwestował pieniądze - powiedział nowy nabytek Kolejorza.
Chrapek jutro rano wylatuje do Monachium i na popołudniowym treningu będzie do dyspozycji trenera Jacka Zielińskiego.
Zapisz się do newslettera