Kristian Dobrew piłkarzem Lecha, Radosław Cierzniak w Koronie Kielce
Zaczyna się ruch transferowy w "Kolejorzu". Poznański klub pozyskał Bułgara Dobrewa, ale sprzedał do Kielc bramkarza Cierzniaka. Dziś będzie negocjował z Anderlechtem Bruksela w sprawie Marcina Wasilewskiego.
Trener Franciszek Smuda zarządził na wczorajszym treningu pierwszą w tym roku gierkę wewnętrzną. Po zaledwie kilku minutach pierwszego gola zdobył rekonwalescent Jacek Dembiński (wyrównał Marcin Kikut), ale nie to było najważniejsze w tym minimeczu. Poznański szkoleniowiec miał pierwszą okazję, by przyjrzeć się całemu zastępowi piłkarzy testowanych, którzy w ostatnich dniach przyjechali na Bułgarską.To Nikola Petković, Dejan Mezga i Aleksandar Radosavljević, którzy są w Poznaniu od wtorku oraz Ilija Radović i Marko Nenezić. Dwaj ostatni są środkowymi obrońcami. Radović ma 22 lata, jest Serbem i zawodnikiem klubu FK Sutjeska Niksić, a starszy od niego o trzy lata Czarnogórzec Nenezić występował ostatnio w OFK Petrovac. Smuda nie chce się jeszcze wypowiadać o przyszłości tych zawodników w Lechu. - Muszę im się dobrze przyjrzeć, by podjąć decyzję. Tym razem mamy na to czas - tłumaczy.
Bramkarz z Bałkanów
Trener Lecha nie daje na razie zbyt dużych szans na pozostanie bramkarzowi Radosavljeviciovi. - To chłopak z drugiej ligi, dopiero do ociosania, a my potrzebujemy bramkarza od razu gotowego do gry - mówi Smuda. Ten problem stał się jeszcze bardziej palący wczoraj. "Kolejorz" doszedł do porozumienia z Koroną Kielce i sprzedał jej swojego rezerwowego golkipera Radosława Cierzniaka. W Lechu zostali więc Krzysztof Kotorowski i Paweł Linka, który dopiero wraca do zdrowia po jesiennej operacji barku. Niemal na pewno nie będzie gotów na pierwsze kolejki rundy wiosennej. - Na pewno nie zostaniemy z dwoma bramkarzami - zapewnia dyrektor sportowy Lecha Marek Pogorzelczyk. - W przyszłym tygodniu przyjedzie bramkarz znany na rynku europejskim - mówi tajemniczo. Chodzi o zawodnika z Bałkanów, skąd wkrótce dotrze także kolejny kandydat na stopera. O polską wizę stara się też Kolumbijczyk Luis Asprilla, by móc dołączyć do Lecha. - Chcemy skompletować kadrę do 20 stycznia na wyjazd na obóz do Szklarskiej Poręby - mówi Smuda.
Wczoraj "Kolejorz" pozyskał pierwszego zawodnika w tym roku - Bułgara Kristiana Dobrewa z Lokomotiwu Sofia. - Zostały ustalone warunki indywidualnego kontraktu z piłkarzem i umowy między klubami. Będzie to półroczne wypożyczenie, z opcją pozostania Kristiana w Poznaniu na kolejne dwa i pół roku - tłumaczy Pogorzelczyk. Dobrew jest lewonożnym piłkarzem może występować jako lewy obrońca lub lewy pomocnik.
Wasilewski w lesie
Po Cierzniaku jedynym piłkarzem, który tej zimy może jeszcze opuścić Lecha, jest Marcin Wasilewski. Polak uzgodnił już warunki czteroletniej umowy. Jego transfer do Anderlechtu ma się stać faktem już dziś. O godz. 15 szefowie "Kolejorza" spotykają się z menedżerami brukselskiego klubu z Hermanem Von Helsbeeckiem na czele. Wszystko wskazuje na to, że Belgowie są zdecydowani na reprezentanta Polski. - Poczekajmy do piątku, nie chcę zapeszać - mówi Wasilewski. - Wciąż marzę o grze w lidze angielskiej. Belgijska nie jest jakąś najmocniejszą, ale Anderlecht to przecież bardzo znany klub, regularnie gra w Lidze Mistrzów.
Obrońca Lecha opowiadał też o pobycie w La Mandze na zgrupowaniu "Fiołków": - Gdy tam pojechałem, to powiedzieli mi, że wiedzą jak gram, bo jesienią oglądali wiele moich meczów. Chcieli się tylko przekonać, czy pasuję do ich zespołu mentalnie. Brałem udział w różnych zajęciach integracyjnych, m.in. w zabawie w podchody w lesie. Przekonałem się, że trener Franky Vercauteren to gość, który lubi mieć wszystko poukładane. Czas mieliśmy zorganizowany przez cały dzień - od godz. 9 do 23.
Jak podała jednak wczoraj gazeta "La Derniere Heure", Vercauteren wolałby w swoim zespole Portugalczyka Luisa Filipe z Bragi, którego umiejętności ocenia wyżej niż Wasilewskiego. Anderlecht oferuje za Filipe 1,4 mln euro, Braga żąda jednak 2 mln.
Sparingi Lecha
Jedenaście sparingów mają rozegrać przed rozpoczęciem rundy wiosennej piłkarze Lecha. Cztery mecze mają odbyć się w Poznaniu, w tym pojedynek z liderem ekstraklasy GKS Bełchatów. Pierwszą serię zaplanowano między 27 stycznia a 8 lutego, czyli po zgrupowaniu kondycyjnym w Szklarskiej Porębie, a przed wyjazdem na obóz do Chiclany de la Frontera. Pięć ostatnich odbędzie się już w Hiszpanii.
27 stycznia (sobota) - Górnik Polkowice (wyjazd)
31 stycznia (środa) - Odra Opole (Poznań)
1 lutego (czwartek) - Zawisza Bydgoszcz (wyjazd)
3 lutego (sobota) - Unia Janikowo (Poznań)
6 lutego (wtorek) - GKS Bełchatów (Poznań)
8 lutego (czwartek) - Miedź Legnica (Poznań)
11 lutego (niedziela) - SV Mattersburg z Austrii
13 lutego (wtorek) - FC Pusan z Korei Płd.
14 lutego (środa) - Austria Wiedeń
18 lutego (niedziela) - Cadiz CF z Hiszpanii
19 lutego (poniedziałek) - AC Horsens z Danii