Pomocnik Lecha Poznań, Antoni Kozubal przedłużył w minionych dniach umowę z Kolejorzem na najbliższe trzy lata. - Przed debiutem w pierwszym zespole Antek rozegrał zaledwie cztery mecze w naszych rezerwach. Jest to spowodowane tym, że w tych spotkaniach wykazał się dużą boiskową dojrzałością i potrafił w pełni pokazać swój niewątpliwy potencjał. Wierzymy, że w dalszym ciągu będzie stawiał kolejne kroki na swojej piłkarskiej drodze w naszych barwach - mówi dyrektor sportowy Lecha Poznań, Tomasz Rząsa.
Niebiesko-białą koszulkę zakłada na stałe od początku sezonu 2017/18, kiedy to dołączył do wronieckiej części Akademii Lecha Poznań z Beniaminka Krosno. Po roku spędzonym w trampkarzach Kolejorza przyszedł czas na ekipę juniorów młodszych, z którymi sięgnął po wicemistrzostwo Polski w 2019 roku, mimo że często przychodziło mu rywalizować z graczami o dwa lata starszymi. W tym zespole pozostał na kolejny sezon, podczas którego pełnił już rolę kapitana. To, że na boisku potrafi przemawiać czynami wszyscy już doskonale wiedzieli. Tym razem musiał poradzić sobie także z nową rolą, która przyniosła kolejne doświadczenie.
Po minionych - zakończonych przedwcześnie z powodu wybuchu pandemii koronawirusa - rozgrywkach przeszedł do juniorów starszych i wydarzenia potoczyły się lawinowo. U trenera Huberta Wędzonki wystąpił jesienią piętnaście razy, ale w grudniu wyszedł także w wyjściowym składzie rezerw na starcie z Chojniczanką w Chojnicach. Mimo przegranej 0:3 jednym z jasnych punktów była postawa właśnie Kozubala, który bez kompleksów walczył jak równy z równym z o wiele bardziej doświadczonymi piłkarzami w środku pola.
Sygnały wysyłane przez 16-latka nie pozostały niezauważone przez sztab pierwszej drużyny Kolejorza, który zaprosił go na zgrupowanie w tureckim Belek. Tam pomocnik wziął udział w trzech sparingach, a po powrocie do kraju został włączony do kadry ekipy prowadzonej przez szkoleniowca Dariusza Żurawia. W minioną sobotę zadebiutował w Kolejorzu w oficjalnym spotkaniu, stając się tym samym drugim najmłodszym w historii klubu graczem z występem na koncie. Na boisku w starciu z Piastem Giwice (0:0) zameldował się mając 16 lat i 208 dni.
- Antek to przedstawiciel rocznika 2004, który coraz śmielej przebija się do naszych seniorskich drużyn. Przed debiutem w pierwszym zespole rozegrał zaledwie cztery mecze w naszych rezerwach. Jest to spowodowane tym, że w tych spotkaniach wykazał się dużą boiskową dojrzałością i potrafił w pełni pokazać swój niewątpliwy potencjał. Podobnie rzecz miała się na obozie przygotowawczym w Turcji, po którym zapadła decyzja o włączeniu go do pierwszej drużyny. Liczymy na jego dalszy rozwój i wierzymy, że w dalszym ciągu będzie stawiał kolejne kroki na swojej piłkarskiej drodze w naszych barwach - opowiada dyrektor sportowy Kolejorza, Tomasz Rząsa.
Premierowy występ w koszulce z kolejowym herbem na piersi oznaczał dla niego spełnienie dziecięcych marzeń. Co ciekawe, na Bułgarską trafił już w wieku 11 lat, trenował pod okiem trenera Karola Bartkowiaka i zagrał w 2015 roku w turnieju Lech Cup. Od początku pobytu w Lechu - jeszcze nie na stałe - to właśnie jego akademia zrobiła na nim największe wrażenie. A nie tylko Kolejorz był zainteresowanym pozyskaniem tego gracza. - Wcześniej byłem zapraszany przez Legię Warszawa oraz Zagłębie Lubin, ale to tutaj, w Lechu Poznań czułem się najlepiej od początku. Bardzo lubiłem tu przyjeżdżać na mecze szkoleniowe, treningi i obozy i już wtedy wiedziałem, że chcę tu grać i trenować. W tym czasie byłem zawodnikiem Beniaminka Krosno, gdzie miałem bardzo dobre warunki ku temu, aby się rozwinąć i w konsekwencji trafić do najlepsze polskiej akademii - mówił Kozubal w 2019 roku po podpisaniu pierwszej profesjonalnej umowy z Kolejorzem.
Teraz, już po parafowaniu nowego kontraktu oraz premierowym występie w Lechu zawodnik chce realizować kolejne cele. Trenerzy, którzy prowadzili go w akademii podkreślali zawsze oprócz walorów boiskowych jego pracowitość, determinację i ambicję. Te cechy w dalszym ciągu go charakteryzują. - To cudowne uczucie grać dla Lecha. Liczę na to, że w przyszłym roku na stulecie klubu przyczynię się do tego, aby razem z drużyną podnieść puchar mistrza Polski - twierdzi szczęśliwy lechita.
Zapisz się do newslettera