W środę, po krótkich urlopach, zawodnicy Lecha Poznań wracają do treningów. Z całym zespołem będzie pracował Jasmin Burić, który doznał groźnie wyglądającej kontuzji w ligowym meczu z Jagiellonią Białystok. Do zajęć wracają także piłkarze, którzy od dłuższego czasu nie ćwiczyli ze względu na kontuzje.
Jasmin Burić w końcówce spotkania z Jagiellonią Białystok doznał nieprzyjemnie wyglądającej kontuzji. Podczas interwencji uderzył czołem w słupek, przez co momentalnie w tym miejscu pojawił się sporych rozmiarów guz. Wydawało się, że Bośniak nie będzie mógł kontynuować gry i w bramce będzie musiał stanąć jeden z zawodników z pola, ponieważ trener Dariusz Żuraw wykorzystał już w tym momencie wszystkie zmiany. Ostatecznie 31-letni bramkarz pozostał na boisku i dograł mecz do końca. W środę, zespół Kolejorza, po krótkich urlopach, wrócił do treningów i nie ma żadnych przeciwskazań, żeby Jasmin Burić trenował z całym zespołem. - Po meczu Jasmin nie miał żadnych niepokojących objawów. Teraz po guzie nie ma już praktycznie śladu, a więc może trenować z drużyną - mówi lekarz Lecha Poznań, profesor Krzysztof Pawlaczyk.
Równocześnie do zajęć powracają zawodnicy, którzy od dłuższego czasu borykali się z kontuzjami. Od środowego treningu w zajęciach będą brali udział Tomasz Cywka, Nikola Vujadinović i Tymoteusz Klupś. Wszyscy wyżej wspomniani zawodnicy z każdym dniem będą stopniowo wprowadzani do pełnych zajęć z resztą zespołu. Jedynym zawodnikiem Lecha, który w tym momencie nie będzie trenował z drużyną, jest Maciej Makuszewski.
Zapisz się do newslettera