Patrząc na historię wyjazdowych spotkań Lecha Poznań ze Śląskiem Wrocław możemy na pewno powiedzieć, że niebiesko-biali nigdy nie mieli lekko na Dolnym Śląsku. Na trzydzieści cztery spotkania ligowe Kolejorz wygrał we Wrocławiu jedynie jedenaście razy, ale na szczęście ostatnie zwycięstwo miało miejsce w poprzednim sezonie.
Wtedy drużyna trenera Ivana Djurdjevicia na samym początku rozgrywek wygrała na stadionie Śląska 1:0, a jedynego gola strzelił Pedro Tiba, który już w niedzielę będzie miał okazję powtórzyć swój zeszłoroczny wyczyn. Jednak jak i kiedy zaczęła się historia rywalizacji obu zespołów? Po raz pierwszy Kolejorz zmierzył się ze Śląskiem już jako Lech, bo miało to miejsce dopiero w 1958 roku. Premierowe wyjazdowe spotkanie we Wrocławiu zakończyło się zwycięstwem zawodników czeskiego trenera Wilhelma Lugra 2:0, a strzelcami goli byli Janusz Gogolewski oraz Teodor Anioła. Jednak to spotkanie odbyło się na zapleczu I ligi i również w kolejnych latach oba zespoły czterokrotnie grały w stolicy Dolnego Śląska właśnie na tym poziomie rozgrywkowym. W latach 60-tych niebiesko-biali po spadku z ekstraklasy trafili nawet do III ligi, a wrocławianie co prawda mogli po raz pierwszy świętować awans do piłkarskiej elity, ale nadal nie zadomowili się tam na stałe. Przez te różne losy obu zespołów pierwsze spotkanie między nimi na poziomie I ligi odbyło się dopiero w sezonie 1973/1974.
To premierowe starcie zakończyło się zwycięstwem Śląska, ale już przez kolejne dwa lata górą byli poznaniacy. Najpierw Kolejorz wygrał 1:0 po golu Ryszarda Szpakowskiego, a po roku 3:2 po trafieniach Romana Jakóbczaka (nota bene byłego zawodnika wrocławian), Teodora Napierały i Włodzimierza Wojciechowskiego. Jednak po tych dwóch zwycięstwach nadeszło aż siedem z rzędu sukcesów Śląska i co ciekawe, aż sześć razy bez nawet jednego gola ze strony lechitów. Drugi z tych elementów odmienił się w pierwszym mistrzowskim sezonie Kolejorza, jednak nadal niebiesko-biali musieli czekać na swoje zwycięstwo we Wrocławiu. Tamte rozgrywki rozpoczęły się właśnie od wyjazdowej porażki 1:2 ze Śląskiem i zdecydowanie można sparafrazować tutaj przysłowie, że były to „złe miłego początki”. Kolejny rok zdecydowanie należał w Polsce do Lecha i jak dobrze wiemy zakończył się podwójną koroną zespołu trenera Wojciecha Łazarka. W tamtej kampanii ponownie starcie na Dolnym Śląsku było jednym z pierwszych w sezonie, ale tym razem lechici wygrali 2:0, po dwóch bramkach zdobytych przez Grzegorza Kapicę. Napastnik sprowadzony z Szombierek Bytom polubił strzelanie na stadionie przy ulicy Oporowskiej, ponieważ rok później niebiesko-biali wygrali 2:1, a oprócz Kapicy do siatki trafił Jarosław Araszkiewicz. Do 1997 roku Kolejorz wygrał jeszcze trzy razy we Wrocławiu, a ostatni raz w sezonie 1995/1996, kiedy zawodnicy trenera Zbigniewa Franiaka zanotowali na swoim koncie wynik 1:0, a gola tuż przed zakończeniem spotkania strzelił Piotr Reiss.
Na kolejny ligowy mecz między Śląskiem, a Lechem musieliśmy czekać aż do sezonu 2008/2009, ponieważ w międzyczasie wrocławianie już co prawda raz powrócili do ekstraklasy, ale w tym czasie Kolejorz akurat miał dwuletni epizod na jej zapleczu (lata 2000-2002). Trzeba przyznać, że po powrocie Śląska do piłkarskiej elity przez trzy lata niebiesko-biali jeździli do Wrocławia jak po swoje. Wygrane 2:0, 3:0 i 2:1, aż trzy gole Roberta Lewandowskiego, a w mistrzowskim sezonie 2009/2010 to najpewniejsze zwycięstwo wchodziło w skład ostatnich pięciu wygranych w sezonie, które przypieczętowały tytuł dla zawodników trenera Jacka Zielińskiego. W 2013 roku lechici rozegrali po raz pierwszy spotkanie na nowym Stadionie Miejskim zbudowanym pod kątem występów Polaków na Euro 2012. W tamtym starciu padł remis 1:1, a poznaniacy przez większość meczu prowadzili po golu Rafała Murawskiego, ale w końcówce starcia wyrównał dla wrocławian, Éric Mouloungui.
Tak jak zostało wspomniane na początku Lech nie czeka długo na wygraną we Wrocławiu, a więc w niedzielne popołudnie będzie idealna okazja do powtórzenia tego wyniku i umocnienia się na podium PKO Ekstraklasy
I liga/Ekstraklasa: 34 mecze= 11 zw. Lecha/8 rem./15 zw. Śląska; bramki 41-30 dla Śląska
II liga: 5 meczów= 1 zw. Lecha/3 rem./1 zw. Śląska; bramki 3-2 dla Lecha
Zapisz się do newslettera