Tym razem podróż poznaniaków na mecz pucharowy przebiegła zgodnie z planem. Samolot ATR-72 z ekipą Lecha na pokładzie planowo wystartował z poznańskiej Ławicy i tuż po 14 miejscowego czasu lądował na wileńskim lotnisku.
Poznaniacy z lotniska autokarem udali się do hotelu Holiday Inn, zlokalizowanego niemal w samym centrum Wilna. Po przyjeździe do hotelu podopieczni Mariusza Rumaka zjedzą obiad, a następnie udadzą się na krótki odpoczynek, po którym wyjadą na trening. - Godzina rozpoczęcia meczu jest taka sama jak w Finlandii i dlatego będziemy działać według bardzo podobnego harmonogramu jak w Helsinkach. Dziś po południu zapoznamy się z nawierzchnią boiska, na którym zostanie rozegrane jutrzejsze spotkanie - mówi kierownik drużyny Dariusz Motała.
Zapisz się do newslettera