W miniony weekend Lech Poznań rozegrał piąty mecz w tym sezonie PKO Ekstraklasy. To oznacza, że niektórzy jego zawodnicy zostali sklasyfikowani do programu Pro Junior System, którego Kolejorz został liderem i będzie jednym z faworytów do końcowej wygranej.
Pro Junior System to inicjatywa z ramienia Polskiego Związku Piłki Nożnej, która ma na celu promowanie na rodzimych boiskach młodych zawodników. W tych rozgrywkach uwzględniani są gracze urodzeni w 2000 roku oraz młodsi. W kadrze pierwszego zespołu niebiesko-białych znajduje się ośmiu piłkarzy, którzy w tej kampanii mogą zostać uwzględnieni w ramach tego programu. Dwóch z nich - skrzydłowi Jakub Kamiński oraz Michał Skóraś - zdążyli już spełnić kryteria PJS i otworzyli w nim dorobek punktowy Kolejorza. Przypomnijmy, że aby zawodnik został sklasyfikowany, musi on rozegrać minimum pięć meczów oraz co najmniej 270 minut. Wychowanek danego klubu otrzymuje za każda minutę spędzoną na murawie dwa punkty, pozostali - po jednym punkcie.
Oprócz wyżej wymienionych w tym sezonie ekstraklasy zdążyli wystąpić już Filip Marchwiński oraz Filip Szymczak. Wydaje się kwestią czasu, żeby także oni zaczęli wliczać się do tego programu i tym samym poprawiali w nim rezultat Lecha. Sezon dla niebiesko-białych będzie jednak intensywny, szczególnie biorąc pod uwagę rywalizację na trzech frontach. To może wiązać się z częstszymi szansami dla pozostałych młodych lechitów: bramkarza Krzysztofa Bąkowskiego, obrońców Jakuba Niewiadomskiego i Filipa Borowskiego, a także skrzydłowego Tymoteusza Klupsia.
Od momentu powstania Pro Junior System klub ze stolicy Wielkopolski nieustannie należy do jego czołówki w końcowej klasyfikacji. Do tej pory zwyciężał w nim trzy razy, czterokrotnie natomiast zajmował drugie miejsce:
2013/14 – drugie miejsce, 7978 pkt.
2014/15 – pierwsze miejsce, 15212 pkt.
2015/16 – drugie miejsce, 9934 pkt.
2016/17 – pierwsze miejsce, 8868 pkt.
2017/18 – drugie miejsce, 8594 pkt.
2018/19 – pierwsze miejsce, 11500 pkt.
2019/20 – drugie miejsce, 12596 pkt.
W tych rozgrywkach swój dorobek mógł otworzyć nieco później od innych ekip z powodu przełożonego spotkania z Pogonią Szczecin w ramach 5. kolejki. To nie przeszkodziło mu to jednak przewodzić stawce PJS po szóstej serii gier. Do tej pory zapunktowały cztery zespoły, a aktualne jego zestawienie prezentuje się następująco*:
Pamiętajmy jednak, że do klasyfikacji uwzględnia się również minuty rozegrane przez piłkarzy w spotkaniach reprezentacyjnych. A swój czas na boisku w kadrze do lat 21 zdążył przecież spędzić Jakub Kamiński, który zadebiutował w niej przy okazji starcia eliminacji do mistrzostw Europy z Estonią oraz zanotował występ w konfrontacji z Rosją. Był zresztą wtedy najmłodszym graczem w szeregach biało-czerwonych.
Ciężko prorokować, jak w tej kampanii ułoży się końcowa tabela PJS. Wiadomo jednak, że co najmniej czterech piłkarzy regularnie punktujących w tym programie dla Kolejorza postawiłoby go w roli zdecydowanego faworyta do czwartej wygranej w jego historii. Kto należeć będzie do jego najpoważniejszych konkurentów? Na ten moment wszystko wskazuje na to, że w najbliższych tygodniach zaledwie na dwóch graczy (Michał Karbownik, Maciej Rosołek) będzie mogła w jego ramach liczyć Legia Warszawa, która zwyciężała w zeszłym sezonie. Wysokie lokaty powinny zająć Pogoń Szczecin (w nadchodzącym czasie może występować w niej trzech-czterech młodych zawodników), Zagłębie Lubin (dobrze punktuje Łukasz Poręba), Raków Częstochowa (wszystko gra jak dotąd Kamil Piątkowski) czy Podbeskidzie Bielsko-Biała (już ma trzech graczy powyżej stu minut na boiskach PKO Ekstraklasy). Jak jednak będzie wyglądała tabela PJS na koniec rozgrywek, pokaże ich dalsza faza.
*za: laczynaspilka.pl
Zapisz się do newslettera