Kolejny remis rezerw

Po ostatnim wyjazdowym remisie z Górnikiem Polkowice rezerwy Lecha Poznań powróciły do Wronek, gdzie podejmowały Elanę Toruń i to właśnie goście mieli przewagę w pierwszych minutach tego spotkania. Przy trzech strzałach na bramkę rezerw dwukrotnie dobrze interweniował Karol Szymański, w tym przy uderzeniu z rzutu wolnego w wykonaniu Mariusza Kryszaka, a na koniec minimalnie pomylił się napastnik Elany, Filip Kozłowski. W tym momencie ocknęli się lechici. Pierwsza akcja nie zakończyła się jeszcze sukcesem, chociaż wydawało się, że po podaniu Bartosza Bartkowiaka faulowany w polu karnym gości był Tomasz Kaczmarek. Jednak po chwili było już 1:0.

Po bardzo ładnej dwójkowej akcji Kaczmarka z Juliuszem Letniowskim, pierwszy z nich zagrał idealną piłkę przed bramkę Elany, a tam formalności dopełnił Michał Skóraś. Po dziesięciu minutach dobrą okazję miał Filip Szymczak, ale jego strzał został zablokowany przez obrońców. W kolejnej akcji ponownie powalony w polu karnym został Kaczmarek, ale i tym razem sędzia był niewzruszony. Po chwili rezerwy dostały pierwsze ostrzeżenie, kiedy bardzo dobrze mocny strzał z ostrego kąta obronił Szymański, jednak w kolejnej akcji mieliśmy już 1:1. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego pewnym uderzeniem głową popisał się Wojciech Onsorge. Elana poszła za ciosem i po kolejnej akcji jej piłkarze mogli prowadzić, ale po raz kolejny w tym meczu świetną interwencją popisał się Szymański.

Chwilę później bardzo dobry kontratak wyprowadzili niebiesko-biali, jednak po podaniu Letniowskiego Skóraś główkował prosto w bramkarza gości, Pawła Sokoła. W odpowiedzi golkiper rezerw musiał ponownie bronić uderzenie Kozłowskiego, ale w kolejnej akcji to lechici mogli cieszyć się z odzyskania prowadzenia. Zawodnicy trenera Rafała Ulatowskiego ponownie wyprowadzili kontratak, w trakcie którego Kaczmarek bardzo ładnie zagrał piłkę na wolne pole do Letniowskiego, ten ją podprowadził i podał dokładnie do Szymczaka, który precyzyjnym strzałem podwyższył na 2:1. Do końca pierwszej połowy lechici kontrolowali wydarzenia na boisku.

Po przerwie to goście mogli od razu wyrównać, ale wybornej okazji nie wykorzystał Kozłowski, który wyraźnie przeniósł piłkę nad poprzeczką. Po kilku minutach niebiesko-biali założyli bardzo dobry wysoki pressing i po odebraniu futbolówki przekazali ją od razu w stronę Szymczaka, który niestety będąc sam na sam z Sokołem przegrał ten pojedynek. Po pierwszym kwadransie drugiej części gry Szymański ponownie obronił strzał z rzutu wolnego w wykonaniu Kryszaka, a po chwili mieliśmy znowu remis. Po wrzutce w pole karne doszło do małego zamieszania i po nieudanym strzale jednego z gości piłka ostatecznie trafiła do zupełnie niepilnowanego Bartosza Machaja, który pewnie umieścił ją w siatce. Pięć minut później Elana powinna prowadzić, jednak w sytuacji sam na sam fatalnie przestrzelił Kozłowski.

Lechici mogli odpowiedzieć bardzo dobrym kontratakiem, ale wypuszczony w bój został Bartkowiak, którego dogonili obrońcy i ostatecznie zablokowali jego uderzenie. W kolejnych minutach tempo tego spotkania zdecydowanie spadło i pomimo przewagi rezerw Kolejorza, nie przekładało się to na sytuacje podbramkowe. A co gorsze, Elana starała się groźnie odpowiadać i tak było m.in. w 87. minucie, kiedy w ostatniej chwili został przyblokowany strzelający na bramkę Szymańskiego Mateusz Stryjewski. Po chwili Grzegorz Wojtkowiak główkował wyraźnie nad poprzeczką i pomimo doliczenia aż sześciu dodatkowych minut wynik nie uległ już zmianie.

Lech II Poznań – Elana Toruń 2:2 (2:1)

Bramki: Michał Skóraś (12.), Filip Szymczak (41.) - Wojciech Onsorge (34.), Bartosz Machaj (64.)

Żółte kartki: Filip Szymczak, Karol Szymański, Karol Smajdor Grzegorz Wojtkowiak, Artur Marciniak - Kacper Jóźwicki

Lech II Poznań: Karol Szymański - Tomasz Cywka (71. Paweł Tupaj), Grzegorz Wojtkowiak, Kacper Andrzejewski, Karol Smajdor - Artur Marciniak, Juliusz Letniowski (91. Igor Ławrynowicz), Bartosz Bartkowiak - Michał Skóraś, Filip Szymczak, Tomasz Kaczmarek (77. Oleksandr Yatsenko)

Elana Toruń: Paweł Sokół – Jan Andrzejewski, Wojciech Onsorge, Michał Bierzało, Mateusz Stryjewski (88. Sebastian Rak) – Mariusz Kryszak, Krzysztof Kołodziej, Lukas Hrnciar (79. Kacper Jóźwicki), Bartosz Machaj (66. Dominik Kościelniak), Bartosz Boniecki (71. Jakub Świeciński) – Filip Kozłowski