Kolejny krok juniorów starszych

Zespół Kolejorza do lat 19 miał serię trzech spotkań z rzędu bez zwycięstwa. Co ważne, nie zmieniło to układu tabeli, bo poznaniacy wciąż byli na pierwszym miejscu, choć tym razem już musieli solidnie zapunktować, żeby mieć margines bezpieczeństwa, bo w sobotę wygrały zarówno Raków, jak i Górnik. Obie ekipy zrównały się bilansem z niebiesko-białymi. Ci jednak odpowiedzieli w sposób najlepszy z możliwych, bo pewnie ograli ekipę z Legnicy.

Od pierwszych minut bój we Wronkach toczył się pod pełną kontrolą gospodarzy. Już w piątej minucie Szymona Maza dograł do Nikodema Stachowicza i było 1:0. Napastnik po dwóch kwadransach sam wpakował piłkę do siatki, a w tym przypadku dogrywającym był Kamil Budych. Po zmianie stron jeszcze trafienie dołożył Igor Stankiewicz, który skorzystał z asysty Bartłomieja Juszczyka.

- Ważne, że na wysokości zadania stanęła również defensywa, zagraliśmy na zero z tyłu. A mówiąc bardziej ogólnie, cieszy nas niezmiernie to, że zawodnik z mojego zespołu Maksym Pietrzak w niedzielę zadebiutował w seniorskiej piłce, bo wszedł na boisko w drugoligowym meczu rezerw. Na tym polega nasza praca, żeby rozwijać indywidualnie zawodników i żeby mogli oni wskakiwać na kolejne szczeble. W naszym spotkaniu z kolei znów minuty mógł złapać Sammy Dudek, czyli gracz z rocznika 2008. W ogóle mogliśmy wprowadzić wszystkich zawodników na boisko, żaden z nich nie schodził poniżej pewnego poziomu i standardów, do których jesteśmy przyzwyczajeni. To jest na pewno na plus i daje powód do optymizmu w kontekście finiszu rozgrywek - opowiada trener Lecha Poznań U-19 Bartosz Bochiński.

Lech Poznań U-19 - Miedź Legnica U-19 3:0 (2:0)

Bramki: Stachowicz (5.), Maza (31.), Stankiewicz (68.)

LECH POZNAŃ U-19: Mateusz Pruchniewski (87. Krystian Dożynkiewicz) - Kamil Budych (87. Mateusz Meyer), Kacper Orzechowski, Wojciech Mońka, Karol Kalata (70. Sebastian Goc) - Jan Niedzielski, Filip Warciarek, Aleksander Nadolski (83. Sammy Dudek) - Igor Stankiewicz (70. Igor Kuchta), Szymon Maza (46. Kacper Kroczyński), Nikodem Stachowicz (46. Bartłomiej Juszczyk).