Przed piątkowym meczem z Lechem Poznań drużyna Jagiellonii Białystok ma olbrzymie problemy z obsadą bramki. Pod koniec okienka transferowego z białostockiej drużyny do belgijskiego Genk odszedł Grzegorz Sandomierski. Jego miejsce między słupkami zajął 20-letni Jakub Słowik.
Młody golkiper spisywał się przyzwoicie, ale we wczorajszym meczu z Polonią Warszawa naderwał mięsień czworogłowy i istnieje zagrożenie, że w tym roku nie pojawi się już na boisku. Wobec absencji Słowika trener Czesław Michniewicz do swojej dyspozycji ma 21-letniego Krzysztofa Barana, 19-letniego Tomasza Ptaka oraz, o rok młodszego Piotra Lipkę. Spośród tej trójki w Ekstraklasie zdążył już zagrać jedynie Baran, który w przerwie meczu z Polonią zastąpił kontuzjowanego Słowika i tym samym zadebiutował w Ekstraklasie.
Zapisz się do newslettera