Kibice obejrzą mecz z Górnikiem Konin

Sobotni pojedynek zapowiada się bardzo ciekawie. W teorii zmierzą się w nim jedenasta ekipa stawki z liderem, faworyt więc wydaje się być znany. Jest nim druga drużyna Kolejorza, która obecnie legitymuje się trzema punktami przewagi nad KKS-em Kalisz oraz Radunią Stężyca. Zespół z Konina wydaje się być na ten moment już pewny utrzymania, ale ostatnie tygodnie potwierdzają, że jego piłkarze bynajmniej nie są myślami na wakacjach.

Najbliżsi rywale lechitów udowodnili tej wiosny, że z mocnymi przeciwnikami radzą sobie bardzo przyzwoicie. Na wyjazdach potrafili pokonać Mieszko Gniezno 2:1, zremisować z KP Starogard Gdański 2:2, a w minionej kolejce nie dali się pokonać w Kaliszu KKS-owi, osiągając bezbramkowy rezultat. Mniej korzystnie wygląda za to bilans Górnika w domowych meczach. W Koninie jego zawodnicy wygrywali w tej rundzie tylko raz, na inaugurację 9 marca w starciu ze Świtem Skolwin 2:1. Od tego momentu czekają na chociażby punkt zdobyty na własnym terenie, bo przegrywali na nim kolejno z Kotwicą Kołobrzeg 2:3, Bałtykiem Gdynia 1:4, a także Sokołem Kleczew 0:1.

Niebiesko-biali mają dobre wspomnienia ze swoich ostatnich zmagań z górnikami. W minionej kampanii ograli ich na wyjeździe 5:0, natomiast w rundzie rewanżowej pokonali tę drużynę 4:0. Jesienią ubiegłego roku z kolei pokazali swoją wyższość nad Górnikiem kolejny raz, wygrywając z nim we Wronkach 3:0. Bramki dla Lecha zdobyli wtedy pomocnik Eryk Kryg, a także Krzysztof Kołodziej i Filip Marchwiński, który ustalił wynik strzałem z rzutu karnego.

W nadchodzącej, 28. serii spotkań rezerwy spróbują postawić kolejny krok na drodze do awansu do drugiej ligi. Konfrontacja w Koninie ma więc dla nich niebagatelne znaczenie. Kibice Kolejorza będą mogli ją śledzić dzięki telewizji TV Wielkopolska, która przeprowadzi z niego transmisję za pośrednictwem swojej strony internetowej oraz swojego kanału liniowego.