Już rano do Kaprun przyjechały cztery osoby z Poznania. Kibice obejrzeli trening, a popołudniu oczywiście zjawią się na trybunach podczas pierwszego meczu kontrolnego Kolejorza podczas zgrupowania w Austrii. Pod wrażeniem byli piłkarze Lecha. - Przejechać tyle kilometrów na sparing i to nie z Nottingham, a z Pandurin! Pełen szacunek. - mówił schodząc z treningu Marcin Kikut.
Zapisz się do newslettera