- Wszystkie wielkie rzeczy nie zdarzają się od razu, jest to proces. Patrzę na to co się działo w Lechu w ostatnich trzech latach i nie jesteśmy w stanie tego naprawić w dwa, trzy miesiące. Bardzo mi zależy, żeby ten klub wrócił na miejsce, na które zasługuje i na które zasługują jego kibice – mówi przed wyjazdowym meczem z Arką Gdynia trener Lecha Poznań, Ivan Djurdjević.
W piątek, w spotkaniu dziewiątej kolejki Lotto Ekstraklasy, Lech Poznań zmierzy się w Gdyni z miejscową Arką. Na przedmeczowej konferencji trener Ivan Djurdjević powrócił jeszcze do niedzielnej porażki z Legią Warszawa. - Z Legią, z wyjątkiem młodego Jóźwiaka i Cywki, zespół zagrał bardzo słaby mecz. Możemy zagrać słabo, możemy przegrać, ale zawsze musimy czuć, ze zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, żeby wygrać. W Warszawie tak nie było. Nie było zaangażowania i to od razu wpływa na jakość i skuteczność zespołu – komentuje Serb.
Lech Poznań bardzo dobrze rozpoczął rozgrywki Lotto Ekstraklasy, ale obecnie nie może wygrać od czterech ligowych spotkań. Trener Djurdjević stara się znaleźć rozwiązanie problemów drużyny. - Jak jest jakiś problem to trzeba na niego patrzeć obiektywnie i z dystansem. Dobrze wiemy w jakim klubie pracujemy i że jest to klub skrajnych emocji. Zarówno dobrych, jak i negatywnych. Jest to normalne wszędzie tam gdzie pojawia się miłość. Rozwiązania naszych problemów musimy szukać w nas samych. Każdy w tej drużynie, zaczynając od mojej osoby, przez każdego członka sztabu i każdego zawodnika, musi znaleźć rozwiązanie problemów w sobie samym – twierdzi trener Djurdjević.
Szkoleniowiec Lecha Poznań poskreśla także, że zmiany przez które musi przejść jego zespół nie nastąpią z dnia na dzień.
- Wszystkie wielkie rzeczy nie zdarzają się od razu, jest to proces. Patrzę na to co działo się w Lechu w ostatnich trzech latach i nie jesteśmy w stanie tego naprawić w dwa, trzy miesiące. Chcemy to zrobić. Możliwe, że ja aż za bardzo tego chcę. Bardzo mi zależy, żeby ten klub wrócił na miejsce, na które zasługuje i na które zasługują jego kibice. Wszystko zależy od naszej pracy, od tego jak ją wykonamy. Każdy codziennie pracuje na te zmiany i na to, żeby tu zostać jak najdłużej – podsumował Serb.
Dla trenera Ivana Djurdjevicia obecna sytuacja w drużynie Kolejorza nie jest pierwszą przeciwnością, z którą musi się zmierzyć w swoim życiu. - W każdym momencie mojego życia starałem się być odważny. Bardzo często nie byłem w swojej „strefie komfortu” i jedynym sposobem na poradzenie sobie z tym jest umiejętność odnalezienie się w takich warunkach. To samo powtarzam piłkarzom. Chcemy być odważni i iść ciągle do przodu. Mamy moment taki jaki jest i musimy z tym walczyć – mówi szkoleniowiec niebiesko-białych.
Wielu piłkarzy podkreśla, że ostatnie wyniki mogą być efektem braku szczęścia i w każdym momencie Lech może ponownie zacząć wygrywać. Inaczej na to patrzy trener Djurdjević. - Coś trzeba zrobić na boisku, żeby mieć szczęście i coś trzeba przestać robić, żeby tego szczęścia nie mieć. Zawodnicy muszą być w pełni zaangażowani w każdy element gry. Wtedy szczęście wróci – zakończył trener.
Zapisz się do newslettera
Zapisz się do newslettera