Już ponad 300 dzieci w Lech Poznań Football Academy

Po upływie kilku dni od otwarcia zapisów do Lech Poznań Football Academy zgłosiło się do nas już ponad 300 dzieci, które od września zaczną szkolenie z kolejowym herbem na piersi. Zapraszamy na rozmowę z Dominikiem Czapczykiem, dyrektorem nowego projektu Kolejorza.

We wtorek na konferencji wspominałeś, że Lech Poznań Football Academy jest otwarte na wszystkich. O co chodzi?

Piłka nożna to przede wszystkim świetna zabawa, zwłaszcza dla najmłodszych. Dlatego nie chcieliśmy ograniczać możliwości szkolenia tylko do tych, którzy już coś potrafią. W LPFA zaczynamy zupełnie od podstaw, uczymy grać w piłkę i równocześnie nastawiamy się na radość, jaką można z niej czerpać. Nie obowiązuje żaden nabór, a ogranicza nas jedynie liczba miejsc.

W ciągu kilku dni do udziału zgłosiło się już około 300 dzieci.

Zgłoszenia dokonują oczywiście rodzice, od których codziennie odbieramy kilkadziesiąt telefonów. Najczęściej pytają o lokalizację treningów i, co jest oczywiste, koszty. Zainteresowanie jest spore, bo praktycznie każdy chłopiec w Wielkopolsce, który interesuje się piłką nożną, kibicuje też Lechowi. Gra w tym klubie to dla niektórych możliwość spełniania marzeń.

A czy będą mogli spełniać te marzenia w starszych grupach wiekowych już w strukturach Lecha Poznań?

Oczywiście, że tak. Najlepsi zawodnicy kończący LPFA, czyli w wieku 12 lat, będą mogli kontynuować szkolenie w naszych wiodących strukturach, a celem dla każdego młodego zawodnika będzie trafienie do Akademii we Wronkach. Młodsze dzieci z Poznania i okolic będą mogły zasilić wiodące struktury Lecha wcześniej. Nie zapominajmy, że akademia funkcjonuje na podstawie współpracy Lecha Poznań i Football Academy, ale zajęcia w głównej mierze prowadzą trenerzy Kolejorza, a sam klub ma decydujące zdanie we wszystkich kwestiach. Przejmujemy to co najlepsze od naszego partnera, który ma największe doświadczenie w pracy z tak małymi dziećmi. W Polsce i Wielkiej Brytanii szkoli prawie 10 tysięcy dzieci w ponad 130 oddziałach.

Kamiński, Kędziora, Kownacki, Linetty to obecnie sztandarowe nazwiska, które poniekąd traktuje się jak symbole szkolenia w Lechu. Ale ci piłkarze tak wcześnie nie zaczynali treningów przy Bułgarskiej.

A my chcielibyśmy, by takich nazwisk było jak najwięcej. Szkolenie piłkarskie od 4 roku życia bez wątpienia zwiększa na to szanse. Między innymi z tego właśnie względu Lech Poznań Football Academy jest na szczycie klubowych projektów. Bezdyskusyjnie najważniejsza jest drużyna seniorska, a tuż za nią Akademia Lecha, której podstawę od września stanowić będzie LPFA. Dzięki temu skuteczność szkolenia młodzieży w Lechu będzie jeszcze większa.

Na koniec muszę zapytać o Twoje nazwisko. Kibicom kojarzy się jednoznacznie.

Rzeczywiście, mój dziadek, Henryk Czapczyk, był piłkarzem Lecha i Warty. Z tą ostatnią zdobył mistrzostwo i wicemistrzostwo Polski, ale dziś zdecydowanie bardziej rozpoznawalny jest z Tercetu ABC, a trybuna której patronuje to ta najbliższa i równoległa do ulicy Bułgarskiej. Cieszę się, że mogę kontynuować rodzinną tradycję i pracować w Kolejorzu.