Piłkarze Lecha Poznań od trzech dni przebywają na zgrupowaniu we Wronkach. Drużyna Kolejorza jutro rozegra swój pierwszy sparing podczas okresu przygotowawczego do rundy wiosennej. Rywalem lechitów będzie Zawisza Bydgoszcz, który po rundzie jesiennej zajmuje czwarte miejsce w I lidze.
- Podczas tego obozu bardzo dużo pracujemy nad elementami motorycznymi, ale jest też mnóstwo taktyki, którą jutro będziemy mogli przetestować na tle mniej nam znanego rywala, a nie podczas wewnętrznej gierki - mówi II trener Lecha Poznań Jerzy Cyrak.
Zgrupowanie we Wronkach i sparingi, które lechici rozegrają w tym czasie posłużą trenerom Kolejorza do wyselekcjonowania kadry na obóz w Hiszpanii. Dlatego w meczach sparingowych każdy będzie miał okazję zaprezentować swoje umiejętności. - Wszystkim chce dać równy czas i przeciwko Zawiszy zagrają wszyscy oprócz wracających do zdrowia Marcina Kamińskiego i Manuela Arboledy - dodaje Jerzy Cyrak.
Na razie nie wiadomo jak zostaną podzieleni bramkarze. Pewne jest, że w meczu z drużyną z Bydgoszczy nie zagra Jasmin Burić, który na razie ma zindywidualizowany plan treningowy. Być może w takiej sytuacji po 30 minut zagrają Krzysztof Kotorowski, Aleksander Wandzel oraz Karol Szymański. - Początek okresu przygotowawczego to zawsze także początek rywalizacji o miejsce między słupkami. Jesienią nie grałem wiele, ale rozumiem tą sytuację, bo Jasiu bronił bardzo dobrze. Nadal mam jednak mnóstwo ochoty do pracy i na treningach robię wszystko, by pokazać się z jak najlepszej strony - zapewnia bramkarz Lecha Poznań Krzysztof Kotorowski.
Zapisz się do newslettera