Juniorzy starsi zwyciężają w swoim pierwszym ligowym meczu w tym sezonie Centralnej Ligi Juniorów z Cracovią 3:1. W rozgrywanym w sobotę w Rącznej spotkaniu bramki dla niebiesko-białych zdobyli Aleksander Nadolski, Oskar Tomczyk i Maksym Pietrzak.
Podopieczni trenera Bartosza Bochińskiego w udanym stylu zakończyli przygotowania do rozpoczynającej się kampanii Centralnej Ligi Juniorów. Przed tygodniem ograli bowiem Wartę Poznań 6:1 i było to dla nich najwyższe zwycięstwo podczas zakończonego już okresu przygotowawczego. Niezłą dyspozycję chcieli potwierdzić także podczas wyjazdu na Małopolskę, jednak zdawali sobie sprawę, że poprzeczką będzie zawieszona znacznie wyżej.
Mimo to lechici bez większych kompleksów ruszyli do wysokiego pressingu od praktycznie pierwszej minuty sobotniego spotkania. To sprawiało sporo problemów gospodarzom i skutkowało kolejnymi odbiorami juniorów starszych Kolejorza na połowie przeciwnika. Właśnie po przejęciu błyskawicznej wymianie piłki na linii Aleksander Nadolski - Mateusz Wójcik do siatki trafił po uderzeniu z kilkunastu metrów pierwszy z wymienionych. To goście nadawali ton boiskowym wydarzeniom, ale musieli także zachować czujność w obronie. Tak jak uczynił to chwilę przed przerwą bramkarz Mateusz Pruchniewski, który popisał się dwukrotnie refleksem i uchronił swoją ekipę od straty bramki.
Korzystny rezultat udało się więc w zasłużony sposób utrzymać aż do szatni, a po powrocie z niej na murawę… przyszedł drugi gol dla Lecha. Tym razem futbolówką podzielili się skrzydłowy Dawid Zięba z pomocnikiem Janem Niedzielskim, który został sfaulowany przez jednego z krakowian. Wykonanie rzutu karnego wziął na siebie napastnik Oskar Tomczyk, a z presją poradził sobie wyśmienicie, spokojnie pokonując golkipera Cracovii. 2:0 odzwierciedlało to, co oglądaliśmy w Rącznej, ale koncentrację trzeba było zachować do końcowego gwizdka.
Położenie przyjezdnych stało się jeszcze bardziej komfortowe po upływie godziny, gdy czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie obejrzał jeden z zawodników prowadzącego Pasy Wojciecha Stawowego. Zespół szkoleniowca Bochińskiego postawił na pełną kontrolę tego, co działo się na placu, utrzymując swojego rywala z daleka od własnej "szesnastki". Lechici sami przy tym mogli podwyższyć rozmiary prowadzenia, jak chociażby po próbie z dystansu wprowadzonego z ławki Kamila Budycha, ale bocznemu obrońcy zabrakło precyzji.
Zimnej krwi nie zabrakło za to innemu rezerwowemu, Maksymowi Pietrzakowi, który z dziesięciu metrów ani myślał się pomylić i po ładnej asyście niedawno pozyskanego Kacpra Kroczyńskiego lewą nogą umieścił piłkę w siatce. Gospodarze odpowiedzieli jeszcze trafieniem honorowym krótko po tej sytuacji, ale to było wszystko, na co niebiesko-biali im pozwolili.
W swoim kolejnym starciu drużyna trenera Bochińskiego podejmie w przyszłą sobotę we Wronkach Polonię Warszawa. Początek rywalizacji o godzinie 15:00.
Bramki: (75.) - Nadolski (13.), Tomczyk (48. – karny), Pietrzak (74.)
Czerwona kartka: Śmiglewski (62.)
Lech Poznań (skład wyjściowy): Mateusz Pruchniewski – Kamil Budych, Kacper Orzechowski, Michał Gurgul, Karol Kalata (68. Adrian Tymiński) – Mateusz Wojcik, Jan Niedzielski (68. Kacper Kroczyński), Aleksander Nadolski (78. Dawid Ławniczak) – Filip Wolski (57. Maksym Pietrzak), Oskar Tomczyk (78. Igor Brzyski), Dawid Zięba
Zapisz się do newslettera