Juniorzy starsi Lecha Poznań ulegli w meczu 2. Kolejki Centralnej Ligi Juniorów Polonii Warszawa 1:2. W spotkaniu rozgrywanym w sobotę we Wronkach jedynego gola dla niebiesko-białych strzelił Oskar Tomczyk.
Po bardzo przekonującej wygranej odniesionej przed tygodniem nad jednym z faworytów tego sezonu Centralnej Ligi Juniorów, Cracovią gospodarze sobotniej konfrontacji chcieli potwierdzić, że nie była ona efektem przypadku. Dobrą dyspozycję pokazali także gracze stołecznej ekipy, którzy ograli u siebie skromnie Arkę Gdynia 1:0 i także mieli na swoim koncie komplet punktów. Polonia już w ubiegłych rozgrywkach udowodniła, że potrafi przygotować zawodników do rywalizacji na niezłym poziomie na tym szczeblu, więc ta konfrontacja zapowiadała się tym ciekawiej.
Lepiej rozpoczęli ją goście, którzy po błyskawicznym kontrataku stanęli przed wyśmienitą szansą na otworzenie wyniku. Sędzia przyznał im rzut karny po ręce jednego z lechitów, a ten mimo interwencji Mateusza Mędrali został zamieniony na gola. Oglądaliśmy sporo żywych, szybkich akcji z obu stron, a mecz toczył się mimo wysokiej temperatury na naprawdę godnej podziwu intensywności. Z czasem do głosy zaczęli dochodzić podopieczni szkoleniowca Bochińskiego i owoce tego widzieliśmy głównie po szarżach w bocznych sektorach.
Sporo ochoty do gry przejawiał na prawej stronie Filip Wolski i po jego centrze wyrównać mógł Adrian Tymiński. Lewy obrońca nie trafił jednak czysto w piłkę i dla przyjezdnych skończyło się na strachu. Jeszcze przed przerwą celny strzał oddał Dawid Zięba po sprytnym przepuszczeniu futbolówki przez Maksymiliana Dziubę. W tej sytuacji czujnością wykazał się golkiper warszawian, ale chwilę wcześniej to Mędrala wspiął się na wyżyny swoich umiejętności, parując na słupek potężną próbę z dystansu. Na chwilę przed końcem tej części urodzony w 2006 roku zawodnik był już jednak bezradny po płaskim strzale i do szatni juniorzy starsi Kolejorza udali się z wynikiem 0:2.
Rezultat poprawił się jednak niedługo po zmianie stron. O ile uderzenie wprowadzonego z ławki Dawida Ławniczaka jeszcze trafiło w jednego z jego kolegów, o tyle piłka po mocnym strzale Oskara Tomczyka znalazła już drogę do bramki. Tym samym 16-letni napastnik wpisał się na listę strzelców drugi raz w tym sezonie i dał swojej drużynie kontakt. Gospodarze atakowali, czasem zmuszając rywala do desperackiej obrony, ale brakowało im kropki nad "i". Kolejną szansę miał Ławniczak, jednak z poświęceniem interweniował jeden z przeciwników, a chwilę później futbolówkę z głowy zdjął mu kolejny z gości. Sprawy przybrały nieco gorszy przebieg dla Lecha po czerwonej kartce z 70. minuty. Tę obejrzał za odepchnięcie zawodnika Czarnych Koszul Mateusz Wójcik, a zespół trenera Bochińskiego musiał radzić sobie w dziesięciu.
Ambitnie walczący lechici robili wiele, by jeszcze doprowadzić do wyrównania. Na cztery minuty przed końcem z rzutu wolnego mógł uczynić to Budych, ale powstrzymał go golkiper przyjezdnych. Nie minęło kilkadziesiąt sekund, a ponownie boczny obrońca zmusił bramkarza Polonii do wysiłku. Na tych okazjach jednak się skończyło i niebiesko-biali musieli doznać goryczy porażki po raz pierwszy w tej kampanii. Kolejne starcie przed nimi w przyszły weekend, gdy pojadą do Trójmiasta na pojedynek z Lechią Gdańsk.
Bramki: Tomczyk (57.) - (2. – karny), (43.)
Czerwona kartka: Wójcik
Lech Poznań: Mateusz Mędrala – Kamil Budych, Kacper Orzechowski, Michał Gurgul, Adrian Tymiński (79. Sebastian Goc) – Mateusz Wójcik, Aleksander Nadolski (46. Dawid Ławniczak), Maksymilian Dziuba (68. Kacper Kroczyński) – Filip Wolski (65. Filip Warciarek), Oskar Tomczyk, Dawid Zięba (65. Maksym Pietrzak)
Zapisz się do newslettera