Juniorzy starsi pozostają na szczycie tabeli Centralnej Ligi Juniorów. W Wielki Czwartek zespół trenera Bartosza Bochiński zwyciężył w Popowie z Arką Gdynia 4:1 w ramach 22. kolejki tego sezonu, a na listę strzelców w jego szeregach wpisali się Maksym Pietrzak, Szymon Maza oraz dwukrotnie Aleksander Nadolski.
Trwająca od środy seria gier przyniosła od razu zmianę na pierwszej lokacie, na której po wygranej z Legią Warszawa (4:2) zameldował się Raków Częstochowa. Lechici jednak chcieli błyskawicznie odpowiedzieć na to kompletem punktów w starciu z Arką Gdynia i wrócić na fotel lidera tak szybko, jak to możliwe. Zależało im na tym, by utrzymać dystans nad ekipą spod Jasnej góry, ale i remis w czwartkowej konfrontacji dawał im czołowe miejsce w tabeli najstarszych młodzieżowych rozgrywek centralnych w naszym kraju.
Niebiesko-biali podjęli gdynian w składzie - tradycyjnie już - mocno mieszanym, jeśli chodzi o wiek poszczególnych graczy. W wyjściowej jedenastce zobaczyliśmy bowiem zarówno urodzonych w 2007 roku Mateusza Pruchniewskiego, Igora Brzyskiego oraz Igora Stankiewicza, jak i starszych od nich o rok Mikołaja Tudruja, Karola Kalatę czy Kacpra Orzechowskiego. Od początku wystapili również gracze z rocznika 2005 Aleksander Nadolski, Szymon Maza i Maksym Pietrzak oraz najstarsi na placu w ekipie Kolejroza Maksym Czekała i Igor Kornobis.
Skutecznością w ofensywie błysnęli ci, którzy w minionych tygodniach zdążyli nas do tego już przyzwyczaić w ekipie juniorów starszych Kolejorza. Wynik po efektownym lobie otworzył Pietrzak, wykorzystując ładne podanie na wolne pole autorstwa Czekały i niepewną interwencję golkipera Arki. Ten miał mnóstwo pracy już od początku, bo gospodarze wyprowadzali na jego bramkę atak za atakiem. Najpierw musiał wykazać się po próbie Pietrzaka, następnie Mazy, ale już w sytuacji sam na sam z Nadolskim pozostał bezradny. Pomocnik sfinalizował piękną akcję drużynową i w pewny sposób podwyższył prowadzenie na 2:0.
Po zmianie stron to goście nieoczekiwanie doszli do głosu i krótko po wznowieniu strzelili gola kontaktowego. To był najtrudniejszy okres w tym meczu lechitów, którzy jednak uniknęli dalszych strat i sami wyprowadzili jeszcze dwa ciosy. Duży spokój dało im sprytne trafienie Mazy, któremu asystował wprowadzony z ławki Filip Warciarek. Arka ambitnie walczyła o poprawę rezultatu do samego końca, ale niebiesko-biali nie dali się już zaskoczyć ani razu. Sami za to w końcówce jeszcze powiększyli rozmiary wygranej za sprawą Nadolskiego, który ponownie wykończył świetną kombinację swojego zespołu.
Tym samym zawodnicy trenera Bartosza Bochińskiego sięgnęli po czternasty komplet punktów w tym sezonie i święta spędzą na samym szczycie tabeli. Po nich czeka ich kolejne domowe spotkanie, w którym podejmą w sobotę, 15 kwietnia o godzinie 11:00 Koronę Kielce.
Bramki: Pietrzak (5.), Nadolski (22., 90.), Maza (73.) - (53.)
Lech Poznań: Mateusz Pruchniewski - Igor Kornobis (46. Kamil Budych), Kacper Orzechowski, Mikołaj Tudruj (46. Mateusz Meyer), Karol Kalata - Igor Brzyski (67. Jan Niedzielski), Aleksander Nadolski, Maksym Czekała (46. Dawid Ławniczak) - Igor Stankiewicz (64. Filip Warciarek), Szymon Maza, Maksym Pietrzak
Zapisz się do newslettera