Juniorzy młodsi Lecha Poznań przegrali w sobotę na wyjeździe w derbowym meczu z Wartą 2:4 w ramach 2. kolejki grupy B Centralnej Ligi Juniorów do lat 17. Na listę strzelców w szeregach niebiesko-białych wpisali się Maksym Pietrzak i Kacper Orzechowski. To dla lechitów pierwsza ligowa porażka w tym roku.
Pierwsza tegoroczna seria gier przyniosła takie wyniki, że w sobotnim meczu zobaczyliśmy lidera grupy B z jej najlepszą ekipą z jesieni. Oczywiście, na tym etapie drugiej części sezonu tabela ma wymiar symboliczny, ale i zeszłoroczne starcia obu ekip potwierdziły, że warciarze potrafią postawić się mocno Lechowi. Jako jedyni umieli pokonać niebiesko-białych w ubiegłych miesiącach, czyniąc to dodatkowo w Popowie w rozmiarach 2:0. Podopieczni trenera Bartosza Bochińskiego chcieli jednak zrobić teraz wszystko, by rozpocząć zwycięską serię po zeszłotygodniowym remisie z FASE Szczecin 0:0.
Jeszcze przed przerwą wykreowali sobie kilka niezłych szans ku temu, by zaskoczyć obronę Warty. Raz w boczną siatkę trafił Filip Warciarek, raz obiecująco pod bramką gospodarzy odnalazł się skrzydłowy Igor Stankiewicz, ale żadna z tych prób nie zakończyła się trafieniem. Niezbyt pewnie spisywała się formacja defensywna lechitów, która swoją bierną postawą pozwoliła w tej części przeciwnikom na strzelenie dwóch goli. Lechici prowadzili grę, ale to Zieloni udali się do szatni w znacznie lepszych humorach.
Kontakt udało się złapać Lechowi niedługo po zmianie stron. Piłkę po wysokim pressingu odebrał wprowadzony z ławki Norbert Ratajczyk, dograł do Maksyma Pietrzaka, a ten umieścił ją w bramce. Kiedy wydawało się, że to gości są bliżej kolejnych trafień, dwa ciosy wyprowadzili w krótkim czasie rywale. Rozmiary porażki zmniejszył jeszcze Kacper Orzechowski, ale to było już wszystko, na co stać tego dnia w stolicy Wielkopolski było juniorów młodszych Kolejorza, którzy do tej pory w dwóch wiosennych meczach zdobyli jeden punkt. Przed nimi jednak dwanaście spotkań, a najbliższe z nich w przyszłą sobotę, kiedy to podejmą oni Lechię Gdańsk.
- Po każdym meczu oczekujemy naszej dominacji przekładającej się na wykorzystane okazje bramkowe i skutecznej gry w obronie. Dziś te elementy nie były naszą mocną stroną. Rzeczą, która sprawnie musi zafunkcjonować w najbliższych tygodniach to adaptacja. Jeśli ona odbędzie się szybko i zawodnicy wezmą na siebie odpowiedzialność, to powinniśmy zobaczyć tego dobre efekty już w przyszłym tygodniu z Lechią Gdańsk – skomentował sobotnie derby szkoleniowiec Bochiński.
Bramki: (16.), (29.), (50.), (52.) – Pietrzak (48.), Orzechowski (87.)
Lech Poznań: Mateusz Pruchniewski – Kamil Budych (46. Karol Kalata), Kacper Orzechowski, Michał Gurgul, Maksym Pietrzak (70. Filip Kendzia)– Igor Kuchta (46. Norbert Ratajczyk), Igor Brzyski (65. Radosław Brud), Filip Warciarek – Jakub Skowroński, Aleksander Nadolski (75. Kajetan Nowak), Igor Stankiewicz (55. Nikodem Stachowicz)
Zapisz się do newslettera