Jedenastka kolejki bez lechitów

Po tęgim laniu w Szczecinie brak lechitów w jedenastce kolejki Ekstraklasy nie jest żadnym zaskoczeniem. Jedynym zawodnikiem Kolejorza, który miałby szansę do niej aspirować był Dawid Kownacki. 16-latek dal dobrą zmianę, zdobył bramkę i stał się piątym najmłodszym strzelcem ekstraklasy. w całej kolejce padło jednak aż 29 goli i aż trzech napastników na listę strzelców wpisało się więcej niż tylko raz.

Richard Zajac (Podbeskidzie Bielsko-Biała) - Sebastian Rudol (Pogoń Szczecin), Arkadiusz Głowacki (Wisła Kraków), Inaki Astiz (Legia Warszawa) - Miroslav Radović (Legia Warszawa), Takafumi Akahoshi (Pogoń Szczecin), Semir Stilić (Wisła Kraków), Nika Dżalamidze (Jagiellonia Białystok) - Maciej Jankowski (Ruch Chorzów), Marcin Robak (Pogoń Szczecin), Patryk Tuszyński (Lechia Gdańsk)

Richard Zajac
Mimo dwóch wpuszczonych goli, śmiemy twierdzić, że uratował Góralom jeden punkt w wyjazdowym meczu z Jagiellonią Białystok, co w końcowym rozrachunku może mieć niebagatelne znaczenie. Zimna krew i jego interwencje w końcówce spotkania zachowały szanse Podbeskidzia na zdobycz punktową, którą udało się wywalczyć rzutem na taśmę.

Sebastian Rudol
Nie dał pograć Gergo Lovrencsicsowi, sam natomiast zaliczył dwie asysty. Średnia wieku defensywy Pogoni w meczu z Lechem Poznań wyniosła 22,75 lat. Rudol ją zaniżył, bo w dzień spotkania obchodził 19. urodziny, tym większe oklaski mu się należą.

Arkadiusz Głowacki
Otworzył wynik krakowskiej Świętej Wojny (trzecia bramka w sezonie). Do ostatniego gwizdka wzorowo wywiązywał się również z gry w obronie, co tylko potwierdza, że Wisła ma najlepszą defensywę w całej lidze.

Inaki Astiz
Wygryzł ze składu Jakuba Rzeźniczaka i to chyba na dłuższy czas, skoro pokierował defensywą na zero w dwóch meczach. Poza tym, z Górnikiem Zabrze wpisał się także na listę strzelców. To drugie trafienie Hiszpana w sezonie, co ciekawe znowu przeciwko klubowi ze Śląska (wcześniej strzelił z Ruchem Chorzów).

Miroslav Radović
Golami z 78 i 83 minuty dobił Górnika Zabrze. W perspektywie kolejnych spotkań zastanawia nas, jak Serb będzie współpracował z nowym napastnikiem, Orlando Sa.

Takafumi Akahoshi
Jeśli główkujecie nad tym, który z ligowców przewodzi klasyfikacji asystentów, to szybko rozwiewamy wasze wątpliwości. "Aka" z dwunastoma bezpośrednimi podaniami jest jej samodzielnym liderem. W dwóch meczach tego roku zanotował aż pięć asyst - dwie z Lechią Gdańsk i trzy przeciwko Lechowi Poznań.

Semir Stilić
Notuje udany powrót do polskiej ligi. Na starcie zyskał sobie przychylność kibiców Białej Gwiazdy, dzięki występowi w derbach Krakowa, w których strzelił gola i zapisał asystę. Wydaje się, że fani puścili też w niepamięć uciszający gest, który Bośniak skierował w ich kierunku, gdy zakładał koszulkę Lecha Poznań.

Nika Dżalamidze
Robił dużo wiatru w zremisowanym 2:2 meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Do protokołu co prawda nie zapisał się jako strzelec, ale za to wykazał się piękną asystą.

Maciej Jankowski
Miał największe przełożenie na zwycięstwo 3:2 nad Śląskiem Wrocław. Przy pierwszym golu asystował, dwa kolejne ukłuł sam. Niebiescy wskoczyli już na ekstraklasowe pudło. Niebywała to przemiana, biorąc pod uwagę, że w zeszłym sezonie otarli się o pierwszą ligę (uratował ich finansowy rozpad Polonii Warszawa).

Marcin Robak
Pięcioma golami zmasakrował Lecha Poznań, wprawiając winowajcę tych wszystkich trafień, Huberta Wołąkiewicza w niemałe kompleksy. Robak wysunął się już na czoło klasyfikacji strzelców i mamy wrażenie, że z takimi asystentami jak Akahoshi, Murayama, czy Murawski nie odda tej pozycji do końca sezonu.

Patryk Tuszyński
Przeżywa cudowny miesiąc; najpierw dowiedział się, że będzie pierwszym wyborem w ataku, potem udowodnił swoją przydatność strzelając dwie bramki przeciwko Pogoni Szczecin (pierwsze w ekstraklasie), a dziś zanotował swojego pierwszego hattricka w meczu z Zawiszą Bydgoszcz. Czego chcieć więcej? Chyba "tylko" zdrowia i podtrzymania formy.