Dzień wybuchu Powstania Warszawskiego jest wyjątkowym dniem w historii Polski. W walkach z niemieckim okupantem udział brali także Wielkopolanie, a wśród nich jeden z byłych piłkarzy Lecha Poznań i członek słynnego tercetu A-B-C – Henryk Czapczyk.
Można powiedzieć, że od momentu urodzenia Czapczyk związany był z Kolejorzem, ponieważ urodził się w Poznaniu, w roku założenia naszego klubu. W trakcie uczęszczania do gimnazjum rozpoczął treningi w klubie HCP Poznań. Jednak jego karierę piłkarską przerwał wybuch II wojny światowej. Wraz z całą rodziną został wysiedlony do Ostrowca Świętokrzyskiego. Od października 1940 roku działał w konspiracji - początkowo w strukturach Związku Walki Zbrojnej, a następnie Armii Krajowej.
W trakcie Powstania Warszawskiego walczył pod pseudonimem „Mirski” i był dowódcą plutonu szturmowego. Jego oddział działał głównie w obrębie Śródmieścia i brał udział m.in. w ataku na Komendę Policji przy Krakowskim Przedmieściu. W trakcie trwania powstania był trzykrotnie ranny. Został odznaczony Srebrnym Krzyżem Orderu Virtuti Militari przez dowódcę AK gen. Tadeusza „Bora” Komorowskiego.
Po upadku powstania przebywał w niewoli w kilku obozach jenieckich. Został uwolniony 6 maja 1945 roku przez Brytyjczyków. Po zakończeniu wojny Czapczyk rozpoczął studia ekonomiczne w Antwerpii, ale już w 1946 roku zdecydował się na powrót do Polski. Został piłkarzem poznańskiej Warty, z którą, jako kapitan, świętował mistrzostwo oraz wicemistrzostwo Polski.
W latach 1949-1953 był piłkarzem Lecha Poznań dla którego rozegrał 77 meczów, w których zdobył 14 bramek. Podczas gry na dębieckim stadionie utworzył razem z Teodorem Aniołą i Edmundem Białasem słynny tercet napastników „A-B-C”. Oczywiście wśród nich najlepszym snajperem był Anioła, ale Czapczyk wsławił się żelaznym zdrowiem. Przez pięć sezonów opuścił tylko cztery mecze ligowe.
Po zakończeniu kariery piłkarskiej wiele lat spędził na ławce trenerskiej. Trenował również Kolejorza, z którym w drugim roku pracy (1960 rok) awansował do I ligi. Henryk Czapczyk zmarł w wieku 88 lat w Poznaniu. Został pochowany na zabytkowym cmentarzu jeżyckim przy ulicy Nowina.
Zapisz się do newslettera