2019-10-29 11:03 Maciej Henszel , fot. Przemysław Szyszka

Jeden Klub Tysiąc Historii: Naczepa od TIR-a, pierwsza wioska i piec kaflowy

Jedną z ciekawszych stron Pucharu Polski jest to, że przy sprzyjającym losowaniu można trafić na zespoły, z którymi w normalnych okolicznościach Lech Poznań nie mógłby się spotkać w oficjalnym meczu. W ramach cyklu "Jeden Klub Tysiąc Historii" rzecznik prasowy Kolejorza, Maciej Henszel, wspomina swoje najbardziej "egzotyczne" dziennikarskie wyjazdy za niebiesko-białymi.

Wspominając wyjątkowe wyjazdy w ramach Pucharu Polski to od razu do głowy przychodzi mi Nowe Miasto Lubawskie w 2004 roku. Wtedy te rozgrywki miały fazę pucharową i właśnie w niej Lech mierzył się z Drwęcą. Dzięki temu porażka 0:2 w tamtym meczu nie oznaczała odpadnięcia z rozgrywek. Charakterystyczne na tym wyjeździe było to, że stadionowa trybuna VIP była zrobiona na naczepie od TIR-a. Sam oczywiście byłem na trybunie prasowej i tylko z daleka mogłem obserwować ten zaskakujący "sektor". Kolejorza wtedy pokonał niejaki Grzegorz Domżalski, który później był łączony z Lechem Poznań, bo trener Czesław Michniewicz bardzo się nim zainteresował. Był to niski skrzydłowy, który ostatecznie nie trafił na Bułgarską, bo najprawdopodobniej stwierdzono, że był to tylko jednorazowy wyskok tego zawodnika.

Rok później niebiesko-biali pojechali w tej samej fazie rozgrywek na mecz z Okocimskim Brzesko. Wtedy poznaniacy udali się na dłuższy pobyt do Małopolski, bo kilka dni później lechici rozgrywali ligowy mecz w Krakowie z Wisłą. To był ten przegrany 1:5, gdy Krzysztof Gajtkowski strzelając gola przy wyniku 0:4 uciszał kibiców na trybunach. Tylko on był chyba do tego zdolny. Jednak wracając do Brzeska. Lech prowadził tam już 3:0 i ostatecznie skończyło się remisem 3:3. Bardzo wkurzony po tym meczu był trener Michniewicz i po powrocie do Bochni, gdzie zawodnicy wtedy trenowali, zaordynował im tak intensywne zajęcia, że na pewno żałowali wypuszczenia tego zwycięstwa. Ostatecznie przez to, że był to dwumecz, Kolejorz oczywiście nadrobił to z nawiązką przy Bułgarskiej. Teraz już nie byłoby tak kolorowo, skoro rozgrywamy tylko jeden mecz i regulamin faworyzuje kluby z niższych lig.

Jednak jeżeli miałbym wskazać najbardziej "egzotyczne" miejsce, w którym byłem w naszym kraju za Lechem, to na pewno byłyby to Gorzyce. Przed "czasami Niecieczy" było to jedyne miejsce na mapie Polski gdzie niebiesko-biali grali oficjalny mecz na szczeblu centralnym w wiosce nie posiadającej praw miejskich. Wydaje mi się, że tam było nawet mniej mieszkańców niż w Niecieczy. Co ciekawe, jak Kolejorz grał tam w II lidze to trenerem Tłoków był Jacek Zieliński, przyszły trener mistrzowskiej drużyny z 2010 roku. W pierwszym sezonie na zapleczu ekstraklasy przegraliśmy tam 0:1 i był to ostatni mecz w poznańskim klubie pamiętnego trenera Adiego Pintera. Rok później, już za Bogusława Baniaka, dla Lecha hat-tricka zdobył Ryszrad Remień, który ogólnie nie strzelał wielu goli, a w Gorzycach się rozstrzelał i w tym zaliczył jedno naprawdę ładne trafienie z rzutu wolnego.

Drugi taki stadion drugoligowy, który należałoby wymienić to na pewno Myszków pod Częstochową, gdzie na środku szatni postawiony był piec kaflowy. Mecz odbył się jeszcze w ciepłym miesiącu, a więc nie był rozpalony, ale co ciekawostka to ciekawostka. Bardzo fajne są takie wyjazdy. Na Legię, Wisłę lub inne kluby z tradycjami jeździ się po piętnaście-dwadzieścia razy i dobrze jest czasami poznać jakieś nowe miejsce, stadion i okoliczności rozgrywania meczów. Dlatego Rzeszów na pewno jest takim miejscem na piłkarskiej mapie Polski na jakie czekaliśmy.

Zredagował Mateusz Jarmusz

Następne mecze

Piątek 29.11 godz.20:30
Piast Gliwice
vs |
Lech Poznań
Piątek 06.12 godz.20:30
Górnik Zabrze
vs |
Lech Poznań

Polecamy

Newsletter

Zapisz się do newslettera

Więcej

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

Korzystamy z plików cookies

Stosujemy pliki cookies, które są niezbędne do tego, aby osoby odwiedzające nasz serwis mogły korzystać z dostępnych usług i funkcjonalności. Używamy również plików cookies podmiotów trzecich, w tym plików analitycznych i reklamowych. Szczegołowe informacje dostępne są w "Polityce cookies". W celu zmiany ustawień należy skorzystać z opcji ZMIENIAM USTAWIENIA.

Akceptuję opcjonalne pliki cookies

Odrzucam opcjonalne pliki
cookies

Ustawienia prywatności

Niezbędne

Niezbędne pliki cookies umożliwiają prawidłowe wyświetlanie strony oraz korzystanie z podstawowych funkcji i usług dostępnych w serwisie. Ich stosowanie nie wymaga zgody użytkowników i nie można ich wyłączyć w ramach zarządzania ustawieniami cookies.

Reklamowe

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Analityczne

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Zapisz moje wybory